Inter wygrywa na San Siro z Torino 2:0 i dopisuje kolejne trzy oczka do ligowej tabeli. Dwie bramki zdobył Hakan Calhanoglu. Warto wspomnieć, że było to 20. czyste konto podopiecznych Simone Inzaghiego w tym sezonie (Sommer 18, Audero 2).
Pierwszy strzał w meczu oddali gracze gości. Zza pola karnego mocnym strzałem po ziemi zaskoczyć Sommera próbował Rodriguez. W 10. minucie Thuram świetnie odnalazł się w polu karnym przeciwników, jednak jego strzał poszybował w trybuny. W następnych minutach do głosu dochodził zespół z Turynu. Najpierw Zapata mocnym uderzeniem sprawdził czujność bramkarza Nerazzurrich, a kilka minut później po świetnym dośrodkowaniu Bellanovy, kolumbijski napastnik był bliski zdobycia bramki głową. Później oglądaliśmy już głównie gre defensywną jednych i drugich, co nie obfitowało w ilość strzałów na bramkę. Jedyny celny strzał Interu w tym meczu miał miejsce w 43. minucie. Z dalszej odległości próbował Milinkovicia-Savicia pokonać Martinez, lecz Serb łatwo obronił i nie działo się już w pierwszej połowie nic więcej.
Doskonale zaczęła się dla podopiecznych Simone Inzaghiego druga połowa. Barella świetnie wypuścił Mkhitaryana, którego gonił już tylko Tameze i na wysokości szesnastego metra sfaulował on Ormianina. Kameruńczyk najpierw otrzymał od Sędzi żółtą kartkę, jednak pani Arbiter po analizie VAR pokazała zawodnikowi Torino czerwony kartonik. Do rzutu wolnego podszedł Calhanoglu, jednak jego strzał przeleciał nad poprzeczką. W 56. minucie Inter wyszedł na prowadzenie! Barella świetnie wyłuskał piłkę zawodnikowi Torino i zagrał do znajdującego się w polu karnym Martineza. Argentyńczyk przytrzymał chwilę futbolówkę i podał do niepilnowanego Mkhitaryana, a ten odegrał ją do wbiegającego z lewej strony Calhanoglu, który mocnym uderzeniem z półwoleja pokonał bramkarza gości! Niespełna trzy minuty później kolejną dobrą akcję przeprowadzili gracze Interu. Doskonałe podanie dostał wbiegający w pole karne Thuram, jednak faulem powstrzymał go przed oddaniem strzału Lovato i pani Arbiter wskazała na jedenasty metr boiska. Rzut karny wykonywał nie kto inny, jak niezawodny w tym stałym fragmencie Calhanoglu. Nie pomylił się również tym razem. Piekielnie mocnym uderzeniem w lewy górny róg bramki podwyższył prowadzenie Nerazzurich! W 63. minucie Simone Inzaghi przeprowadził potrójną zmianę. Boisko opuścili Thuram, Mkhitaryan oraz Calhanoglu, a w ich miejsce kolejno weszli Sanchez, Frattesi i Asllani. Sześć minut później Barella technicznym strzałem w prawy róg bramki zamierzał pokonać bramkarza rywali, ten jednak dobrze ustawiony pewnie interweniował. Niedługo później, bo w 71. minucie nastąpiła kolejna zmiana w drużynie Interu. Za Bastoniego wszedł Buchanan, co oznaczało, że Carlos Augusto zajmie pozycję Bastoniego, a kanadyjczyk wyląduje na lewym wahadle. Chwilę po tym Inzaghi zdecydował się wykorzystać ostatnią możliwą zmianę. Na boisku pojawił się Arnautovic, a na ławkę powędrował Barella. Widać bylo wyraźnie różnicę w liczbie zawodników na placu gry, stąd do końca meczu oglądaliśmy głównie graczy w czarno-niebieskich trykotach. Kilka nieudanych prób Martineza, czy też Asllaniego nie przyniosło więcej goli w tym meczu.
Składy, w których obie drużyny wystąpiły:
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 6 De Vrij, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella, 20 Calhanoglu, 22 Mkhitaryan; 30 Carlos Augusto; 9 Thuram, 10 Lautaro Martinez
Ławka Rezerwowych: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 5 Sensi, 7 Cuadrado, 8 Arnautovic, 14 Klaassen, 15 Acerbi, 16 Frattesi, 17 Buchanan, 21 Asllani, 31 Bisseck, 32 Dimarco, 70 Sanchez.
Trener: Simone Inzaghi.
TORINO (3-4-1-2): 32 Milinkovic Savic; 6 Lovato, 4 Buongiorno, 13 Rodriguez; 19 Bellanova, 61 Tameze, 8 Ilic, 20 Lazaro; 28 Ricci, 16 Vlasic; 91 Zapata.
Ławka Rezerwowych: 1 Gemello, 71 Popa, 5 Masina, 9 Sanabria, 11 Pellegri, 17 Kabic, 21 Okereke, 25 Dellavalle, 27 Vojvoda, 30 Silva, 79 Savva.
Trener: Ivan Juric.
Sędzia: Ferrieri Caputi
Komentarze (40)
Forza Inter! ⭐⭐
Wszystko jest tak dopracowane, że nie wiem czy powodem tego jest, jak słabo grają nasi przeciwnicy czy zapewne nie, bo to my tak wywindowaliśmy poziom do którego nikt nam nigdy nie dorówna!
Brawo hakan x2