Dobre wejście w sezon i początkowe zwycięstwa sprawiły, że od podopiecznych Spallettiego oczekiwano podtrzymania serii i zwycięstwa na wyjeździe z Bologną. Tak jednak się nie stało, dzięki trafieniu Icardiego z rzutu karnego, udało się wywieźć ledwie punkt. Sytuacja w tabeli dalej jest bardziej niż komfortowa, jednak dwa punkty w kontekście majowych rozstrzygnięć mogą stanowić o obecności, lub jej braku, w rozgrywkach Champions League 2018/2019. Widywaliśmy już przecież w ubiegłych latach Inter, który potrafił punktować przeciw zespołom z czołówki, a tracił ważne punkty w starciach z niżej notowanymi rywalami.
W stosunku do poprzednio używanych formacji, Spalletti ma zdecydować się na Dalberta kosztem Nagatomo od pierwszych minut. Oprócz tego, Włoch nie jest zadowolony z dyspozycji Joao Mario, dlatego w niedzielę swoją szansę ma dostać Marcelo Brozović. W pozostałych liniach bez zmian - ograniczona rotacja składem to przecież znak firmowy Spallettiego.
Genoa podchodzi do niedzielnego spotkania jako zespół, który jeszcze nie zwyciężył w sezonie 17/18 - dotychczasowy bilans Rossoblu to 3 porażki i odniesiony w ostatniej kolejce remis, przeciwko Chievo. Ciężko więc upatrywać w osobie gości faworyta do zwycięstwa. Trener Ivan Jurić nie będzie mógł zestawić najsilniejszej jedenastki przeciw Interowi - poza kadrą znalazł się popularny Lapagol, czyli Gianluca Lapadula, a także Spolli.
Przewidywane składy:
Inter (4-2-3-1) - Handanovic; D'Ambrosio, Miranda, Skriniar, Dalbert; Borja Valero, Vecino; Candreva, Brozovic, Perisic; Icardi.
Ławka: Padelli, Berni, Nagatomo, Santon, Ranocchia, Vanheusden, Gagliardini, Karamoh, Joao Mario, Eder, Pinamonti.
Trener: Spalletti.
Genoa (3-4-2-1) - Perin; Biraschi, Rossettini, Zukanovic; Rosi, Veloso, Bertolacci, Laxalt; Pandev, Taarabt; Pellegri.
Ławka: Lamanna, Gentiletti, Migliore, Lazovic, Brlek, Omeonga, Cofie, Rigoni, Palladino, Salcedo, Ricci, Galabinov.
Trener: Juric.
Mecz transmitowany będzie w kanale Eleven Extra.
Szymonowi jestem bardzo wdzięczny co zrobił dla Klubu ale to już przeszłość liczy się tylko teraźniejszość ☺️.Więc dajmy czas Chivu a na pewno będziemy mieli z niego dużo pociechy.
.png)
Bonny niech gra i się rozwija. niemniej thuram w meczu z Napoli byłby zapewne dużo lepszy od Bonnygo, który uczciwie trzeba to powiedzieć zagrał bardzo słabo pod Wezuwiuszem
Komentarze (6)
Myślę, że nasi zrobią rekompensate za ostatnie słabe potyczki i dzisiaj zagrają na 4:0 :-) bilans mamy dobry, jak narazie najmniej też straconych bramek co cieszy, jednak czasami fajnie zobaczyć wysokie wygrane jak 5:1 czy 7:1, a dlaczego nie, szalony Inter!
Powodzenia!