
Wiemy, kto będzie arbitrem głównym Derbów d'Italia numer 217. Paolo Tagliavento stanie przed trudnym zadaniem. Jego obowiązkiem będzie jak najlepsze sędziowanie dwóch najlepiej prezentujących się drużyn obecnego sezonu. Przyjżyjmy się, jak wyglądały poprzednie spotkania Tagliaventego w roli sędziego.
[hide]
WYBÓR JAKOŚCI - W tym sezonie Tagliavento sędziował w Serie A czterokrotnie, łącznie zaś aż 10 razy. 40-letni arbiter prowadził mecze Bologni z Milanem (1:3), Fiorentiny z Juventusem (0:0), Sampdorii z Napoli (0:1) oraz pojedynek Lazio z Milanem (3:2). Jak widać Włoch miał już okazję sędziować spotkanie z udziałem Bianconerich. Juve w tym sezonie zremisowało tylko raz we Florencji. Właśnie wtedy, gdy z gwizdkiem biegał sędzia z Terni. Za pozostałe trzy mecze Tagliavento otrzymywał dość dobre noty od włoskich dzienników. Oscylowały one w granicach od 5 do 7,5.
POWAŻNY BŁĄD - Każdy sędzia nie jest nieomylny. Wyjątkiem nie jest także Tagliavento, który w minionym sezonie w jedym z meczów wzbudził niemałe kontrowersje. A stało się to w pojedynku na szczycie. Dwudziestego piątego lutego 2012 roku Milan na własnym stadionie gościł Juventus. Od 25 minuty Rosonerri mogli prowadzić 2:0 , lecz Tagliavento i spółka nie uznali prawidłowego gola Muntariego. Graczom Milanu nie udało strzelić się po raz trzeci i dzęki tej pomocy arbitrów Stara Dama doprowadziła do remisu (1:1).
KAJDANKI MOURINHO - Tagliavento nie boi się podejmować trudnych decyzji. Potrafi dokonać tego nawet przy 80,00-tysięcznej publiczności. Dwudziestego lutego 2010 roku w meczu Inter - Sampdoria Włoch pokazał dwie czerowne kartki graczom Interu (Samuelowi oraz Cordobie). Po czerwonym kartoniku dla Kolumbijczyka Jose Mourinho odwrócił się do mediów i ułożył ręce w gest kajdanków. Sędzia z Terni pokazał także żółtą kartkę Samuelowi Eto'o, który jego zdaniem symulował w polu karnym Sampdorii. Na co The Special One wybuchł śmiechem.
Komentarze (9)