
Inter Mediolan pokonał Palermo 3-2, pomimo że po pierwszych 45 minutach przegrywał 0-2. Bramki dla Nerazzurrich zdobyli Pazzini (2) i Eto'o, a dla gości trafili Miccoli i Nocerino.
Leonardo zmuszony był do dokonania kilku zmian w swojej "żelaznej" wyjściowej jedenastce. Dzięki temu na boisku pojawili się Coutinho, Milito, Santon, Ranocchia czy wracający po kontuzji Julio Cesar.
Niestety zmiany nie wyszły drużynie na dobre, bo po 5 minutach przegrywała już 0-1. Błąd obrony, a głównie Santona wykorzystał Cassani, dograł do wbiegającego w pole bramkowego Miccoliego, a ten nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Interu. Podrażniony Inter rzucił się do ataków, ale liczne próby - główki Lucio, Motty, Cambiasso, strzały Coutinho, Motty, Zanettiego czy próby wślizgów Milito nie przyniosły skutku. Tymczasem Palermo zadało drugi cios. Kontrę Sycylijczyków, po pierwotnie dobrej interwencji Julio Cesara, na bramkę zamienił Nocerino. Sytuacja w pewnym momencie wydawał się już opanowana, ale złe zachowanie Maicona spowodowało stratę gola. Nerazzurri natychmiast odpowiedzieli dwiema dobrymi akcjami. W pierwszej z nich strzał Ranocchi został odbity przez obrońców, w drugiej Sirigu wspaniale zablokował uderzenie Milito. W końcówce potężnym strzałem popisał się także Motta, ale i tym razem bramkarz Palermo nie dał się pokonać. W ostatniej minucie pierwszej połowy goście mogli wyjść na trzybramkowe prowadzenie, ale Pastore w sytuacji sam na sam trafił w słupek.
Inter pomimo stworzenia wielu dobrych okazji, ale za to z bardzo źle grającą defensywą, przegrywał po pierwszej połowie z Palermo 0-2.
Od początku drugiej połowy w zespole Interu pojawili się dwaj nowo nabyci zawodnicy – Pazzini i Kharja - a z boiska zeszli Coutinho i Santon. To właśnie dwaj nowi zawodnicy przeprowadzili pierwszą ofensywną akcję w drugiej odsłonie, która jednak została zablokowana przez obrońców. Napór Interu wzrastał z minuty na minutę, a szczęścia szukali Eto’o i Motta. Oba strzały nie znalazły jednak drogi do bramki. W 57 minucie swojego pierwszego gola w barwach Interu zdobył Pazzini. Włoski napastnik otrzymał piłkę w polu karnym, oszukał Migliaccio i pokonał Sirigu. Niemal natychmiast zobaczyliśmy odpowiedź gości. W polu karnym faulowany został Ilicic, a do „jedenastki” podszedł Pastore. Gwiazda Palermo nie zdołała jednak pokonać Julio Cesara i na tablicy wyników nadal widniał wynik 1-2. Postawa bramkarza dodała skrzydeł pozostałym zawodnikom. Gola dającego wyrównanie zdobyć mógł Milito, ale drugi raz w tym meczu nieco spóźnił się z oddaniem strzału. Kolejną dobrą akcję stworzyli Pazzini i Maicon, a dośrodkowanie tego ostatniego wybił przed siebie Sirigu. W 73 minucie było już 2-2. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Maicon, Pazzini wyszedł najwyżej w powietrze i ładnym strzałem głową pokonał Sirigu. Jakby dwa gole było mu mało, Pazzo wywalczył też rzut karny, którego na gola zamienił Eto’o i Inter wyszedł na prowadzenie. W końcówce spotkania zwycięstwo Interowi uratował Julio Cesar – Balzaretti z najbliższej odległości nie zdołał pokonać golkipera Nerazzurrich, chociaż trzeba przyznać że niemały udział w tej akcji miał też Maicon, który blokując strzał zmienił nieco tor lotu piłki. Po dwóch minutach doliczonych sędzia zakończył spotkanie.
Nerazzurri dzięki wspaniałemu pościgowi odnieśli zwycięstwo nad Palermo i nadal tracą do Ac Milanu 9 punktów. Gdyby nie pojedyncze błędy w defensywie, dzisiejsze zwycięstwo odniesione byłoby w o wiele spokojniejszych warunkach. Nic jednak w tym sezonie Interowi nie przychodzi łatwo i o każdy punkt musi walczyć do ostatniej minuty. Miejmy nadzieję że błędy w defensywie uda się szybko wyeliminować, bo grą w ataku Nerazzurri potrafią ostatnio zaimponować.
Inter-Palermo 3-2 (0-2)
Strzelcy: Miccoli 5', Nocerino 35', Pazzini 57', 73', Eto'o 76' (k)
Inter: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 15 Ranocchia, 39 Santon (46' Kharja); 4 Zanetti, 8 Thiago Motta, 19 Cambiasso (80' Obi); 29 Coutinho (46' Pazzini); 22 Milito, 9 Eto'o
Ławka rezerwowych: 21 Orlandoni, 23 Materazzi, 27 Pandev, 57 Natalino
Trener: Leonardo
Palermo: 46 Sirigu; 16 Cassani, 6 Nunoz, 5 Bovo, 42 Balzaretti; 8 Migliaccio, 21 Bacinovic, 23 Nocerino; 72 Ilicic, 27 Pastore; 10 Miccoli (61' Kasami)
Ławka rezerwowych: 28 Benussi, 11 Liverani, 13 Nappello, 36 Darmian, 66 Andelkovic, 77 Kurtic
Trener: Delio Rossi
Sędzia główny: Nicola Rizzoli
Żółte kartki: Bacinovic, Sirigu, Thiago Motta, Munoz, Eto'o, Kharja.
Komentarze (135)
FORZA INTER !<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
Ale oczywiście była i masa plusów, jak ładna ofensywna gra całego zespołu. Właściwie wszystkich zawodników poza powyższą dwójką wyróżniłbym za grę. Cesar gdy obronił karnego był dla mnei Bogiem, ale bohater dziś może być tylko jeden: Pazzini! Swoją drogą, to wejście ma jak w zeszłym roku Pandev
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
Forza Pzzini<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/20" alt="<
<br />
Myślę, że wszyscy zgodzimy się, że ten mecz nie wyszedł przede wszystkim Santonowi i Milito oraz w mniejszym stopniu Thiago. Na plus przede wszystkim Zanetti (w pierwszej połowie nasz najlepszy gracz), Kharja (asysta w debiucie), Maicon (za świetną pracę i wysiłek włożony w ten mecz - zupełna odwrotność tego pseudo-Maicona, którego oglądaliśmy w meczach z Tottenhamem) i Eto'o za bramkę i ogólnie za to, że ładnie szarpał z przodu.<br />
<br />
O kimś zapomniałem? A, no oczywiście GENIUSZ Pazzini, który zaliczył fantastyczny debiut w barwach Interu. Więcej takich meczów, Pazzo! Dziękujemy <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
Ale tak na poważnie to niesamowity mecz, ważne 3 pkt. świetny debiut Pazziniego i obrona karnego po powrocie Julio, ogólnie brawa dla całego zespołu za 2 połowę <img src="/files/emoticons/33" alt="