Pomocnik reprezentacji Chorwacji i Interu Mediolan, Marcelo Brozovic udzielił wywiadu dla chorwackiej gazety Vecernji.
Środkowy pomocnik Nerazzurrich opowiedział chorwackiemu dziennikarzowi min. o swoim niedoszłym transferze do Sevilli w styczniowym okienku transferowym, o swoich relacjach z kibicami Interu, a także o tym co go zmieniło i było powodem jego piłkarskiego odrodzenia. Oto treść wywiadu:
- Stałeś się jednym z liderów Interu obok Icardiego i Perisicia.
- To był mój najlepszy sezon w Interze, bo grałem na mojej naturalnej pozycji, na której mogłem dać z siebie wszystko. Grałem na niej w ostatnich dziesięciu meczach i wszystko było w porządku, jestem szczęśliwy.
- W styczniu byłeś blisko Sevilli?
- Krążyły plotki o moim transferze, ale nie pozwolono mi odejść. Kontynuowałem treningi, trener Spalletti dał mi szanse, a ja ją wykorzystałem. Chcę zostać w Interze. Miasto i klub są fantastyczne.
- Miałeś problemy z kibicami Interu?
- Tak, było mi ciężko, ale powiedziałem sobie, aby w każdym meczu grać jak najlepiej. Później gwizdy przerodziły się w brawa.
- To Twoje udane życie rodzinne jest sekretem Twojego piłkarskiego zmartwychwstania?
- Tak, jestem szczęśliwy. Mam córkę Aurorę, kiedy przed wyjściem na trening patrzę na nią, to ona dodaje mi jeszcze więcej ochoty do treningu i do walki.
- Czy czujesz się bardziej dojrzały?
- Naturalnie, uspokoiłem się. Mam już okres szaleństw za sobą. Teraz tylko czasami wychodzę z żoną na obiad. Resztę wolnego czasu spędzam w domu z rodziną.
- Jaki wpływ na Twoją formę miał trener Spalletti?
- Początkowo chciał ze mnie zrobić rozgrywającego, ale to nie była moja naturalna pozycja. W meczu z Napoli ustawił mnie na pozycji tuż przed obrońcami, ponieważ dwóch czy trzech naszych zawodników było wtedy kontuzjowanych. Po tym meczu grałem na tej pozycji do końca sezonu.
- Świętowałeś wejście do Ligi Mistrzów?
- Dziękuję klubowi, kibicom i drużynie. Jestem szczęśliwy i nie mogę się doczekać, aby zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów.
- Jak długo Juventus będzie dominował we Włoszech?
- Wystarczy już tej dominacji Juventusu. Mam dzieje, że jeszcze dwa lub trzy wzmocnienia i będziemy mogli zakończyć ich dominacje – zakończył Marcelo.
Komentarze (4)