Christian Eriksen w rozmowie z GDS opowiedział jak czuł się w trakcie swoich pierwszych derbów Mediolanu
Wspaniałe doświadczenie. Po pierwszej połowie nie było dobrze ale takie odwrócenie losów meczu to coś wspaniałego. Opuszczam stadion z ogromnym uśmiechem na ustach. Poprzeczka? Najpierw pomyślałem że zagramy jeden z wariantów wyuczonych na treningach, ale jak zobaczyłem że obrona Milanu ustawiła się bardzo głęboko to podjąłem inną decyzję. Brozovic powiedział mi żebym spróbował no i prawie się udało. Uderzyłem naprawdę dobrze, ale nie na tyle żeby wpadło do siatki. Biorąc pod uwagę jak się skończył mecz, ta poprzeczka nie będzie mi się śniła w koszmarach. Gdyby padła bramka, byłoby to jak wisienka na torcie.
Duńczykowi bardzo podobała się atmosfera meczu - Choreografia przygotowana przez kibiców była wspaniała, objęła cały stadion. W Anglii tego nie doświadczysz bo jest zakazane. Tutaj już od momentu przyjazdu na stadion czujesz jak kibice Cię wspierają. Uderzają rękami w bok autobusu, od razu wiesz że to ich pasja i jak ważne czeka Cię zadanie. Naprawdę czuje, że kibice chcą mnie mieć w zespole. To mnie napędza i pomaga w szybszym wkomponowaniu w drużynę.
Komentarze (2)
Oprawy na stadionie zakazane - dramat.