
Po doskonałym początku spotkania i robiącej wrażenie grze w drugiej połowie, Inter pokonał na własnym stadionie Atalantę 4:0. Swoją przewagę w pierwszej połowie Nerazzurri udokumentowali samobójczym golem Djimsitiego i przepiękną bramką Nicolo Barelli. W drugiej części gry dublet dołożył od siebie Thuram.
Inter kompletnie zaskoczył Atalantę i rzucił się rywalom do gardła, gdy Ci byli jeszcze w połowie drogi między szatnią, a mediolańską murawą. Klasyczne wejście smoka zaowocowało już przy pierwszej akcji ofensywnej, kiedy piłkę z prawej strony pola karnego dogrywać do środka chciał Thuram. Podanie zostało jednak przecięte przez interweniującego obrońcę Atalanty i wpadło do bramki bezradnego Carnesecchiego. Podopieczni Inzaghiego nie zwolnili tempa i potrzebowali zaledwie 6 minut, aby podwyższyć prowadzenie. Wszystko to za sprawą cudownego gola Barelli, który huknął sprzed pola karnego bezpośrednio po przebitce głową z pola karnego gości. Stadion oszalał, 10. minuta: Inter 2:0 Atalanta.
Dwie bramki musiały mieć już wpływ na postawę gospodarzy, którzy podkręcali tempo jeszcze kilka minut, ale ostatecznie w okolicach przerwy na nawodnienie, mocno irytowali już swoją postawą Simone Inzaghiego. Rozluźnienie szyków obronnych przyniosło tylko jeden niegroźny sygnał ostrzegawczy (Retegui zatańczył z Acerbim), ale gołym okiem widać było tryb oszczędzania energii. Formą fizyczną wyróżniał się w pierwszej połowie Thuram, ale niektóre z jego boiskowych wyborów mogły dziś denerwować zarówno kibiców, jak i kolegów z drużyny.
𝐍𝐈𝐂𝐎𝐋𝐎 𝐁𝐀𝐑𝐄𝐋𝐋𝐀! 🔥 𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐆𝐎𝐋𝐀𝐙𝐎! 😱
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 30, 2024
Co za uderzenie! 💣 Musicie zobaczyć tę przepiękną bramkę piłkarza Interu Mediolan! ⚽️😍 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/cFbXYlt7NH
Inter rozpoczął drugą połową od odcięcia grubą kreską swojego przestoju w graniu pod koniec pierwszych 45 minut. Nerazzurri po raz kolejny złapali rywali na wykroku i zaaplikowali gola przyjezdnym z Bergamo tuż po wznowieniu gry. Na listę strzelców po strzale prawą nogą wpisał się Thuram. Francuz potrzebował 9 minut gry w drugiej połowie, aby skompletować doppiettę i ustalić rezultat spotkania na 4:0. Inter mógł prowadzić wyżej, ale kolejna bramka została anulowana po interwencji systemu VAR. Z ławki po godzinie gry na boisko weszli Asllani i Augusto. Pozostałe roszady to wprowadzenie Frattesiego, Taremiego i Arnautovicia.
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 15 Acerbi, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella, 20 Calhanoglu, 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco; 9 Thuram, 10 Lautaro.
Ławka: 12 Di Gennaro, 13 Martinez, 2 Dumfries, 6 De Vrij, 7 Zielinski, 8 Arnautovic, 11 Correa, 16 Frattesi, 21 Asllani, 30 Carlos Augusto, 31 Bisseck, 99 Taremi.
Trener: Simone Inzaghi.
ATALANTA (3-4-2-1): 29 Carnesecchi; 15 De Roon, 19 Djimsiti, 22 Ruggeri; 16 Bellanova, 8 Pasalic, 13 Ederson, 77 Zappacosta; 24 Samardzic, 44 Brescianini; 32 Retegui.
Ławka: 28 Rui Patricio, 31 Rossi, 2 Toloi, 5 Godfrey, 7 Cuadrado, 11 Lookman, 17 De Ketelaere, 25 Cassa, 27 Palestra, 43 Riccio, 46 Manzoni, 48 Vlahovic, 49 Del Lungo.
Trener: Gian Piero Gasperini.
Arbiter: Marchetti.
Asystenci: Imperiale, Colarossi.
Sędzia techniczny: Sacchi.
VAR: Marini, Doveri.
Gli 1️⃣1️⃣⚫🔵 in campo ⚽
— Inter ⭐⭐ (@Inter) August 30, 2024
Forza ragazzi 💪
Powered by @play_eFootball #ForzaInter #InterAtalanta pic.twitter.com/apf6T98wG9
Komentarze (80)
Atalanta powinna wyjść z meczu hehe