Simone Inzaghi trener najbliższego rywala Interu, Lazio Rzym wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej. Oto co miał do przekazania zgromadzonym dziennikarzom:
- To będzie bardzo ważne spotkanie dla układu tabeli. Będzie ono miało wpływ na realizację naszych celów. Przystępujemy do tego meczu w okresie naszej dobrej gry.
- Po tym meczu czeka na nas jeszcze 10 kolejek, ale to jest nadal ważne spotkanie. Będziemy potrzebować najlepszej wersji Lazio, które mogliśmy zobaczyć kilka razy w ostatnim czasie. Teraz musimy znaleźć regularność w meczu na tym wspaniałym stadionie przeciwko świetnemu przeciwnikowi.
- W Pucharze Włoch udało nam się pokonać Inter, ale nie wolno nam zapominać o naszym pierwszym meczu ligowym.
- Czy dziwi mnie fakt, że w kolejnym meczu przeciwko Lazio nie zagra De Vrij? Doznał kontuzji na zgrupowaniu reprezentacji i z tego powodu nie może grać. Takie jest życie i wiem, że na pewno jest mu przykro, że nie będzie mógł zagrać przeciwko swojemu byłemu klubowi i jego dawnymi kolegami z drużyny.
- Nie zapominajmy, że przed sezonem Inter był przez wielu ludzi typowany jako główny rywal Juventusu w walce o Scudetto.
- Patric miał gorączkę, więc jego występ w nadchodzącym spotkaniu jest bardzo wątpliwy. Neto miał problemy mięśniowe i nie wiadomo czy zagra. O przywrócenie do zdrowia Radu walczyliśmy do samego końca. Jednak nie udało nam się go przywrócić do pełnej sprawności. Będę musiał dokonać wyboru czy postawić na Neto, Luisa Felipe, Lucasa Leive oraz Marusicia. Musimy zobaczyć i zdecydować czy nadają się do gry. Wallace będzie gotowy dopiero na spotkanie z Parmą.
- Kto zgra obok Immobile? Mam do dyspozycji Caicedo i Correę, którzy trenowali ostatnio na pełnych obrotach.
- Wiemy na co stać Keitę. On ma ogromną jakość i może grać jako środkowy napastnik lub boczny atakujący. Jestem szczęśliwy, że znowu go zobaczę. Dla nas nie ma różnicy czy będzie grał w ataku Keita czy Icardi. Musimy skoncentrować się na sobie i myśleć pozytywnie.
- Widzieliśmy już, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Są takie drużyny jak: Atalanta, Sampdoria czy Torino, które zrobiły krok do przodu i realnie walczą o udział w europejskich pucharach. Myślę, że drużyny, które są wyżej w tabeli będą tracić punkty w ostatnich tygodniach sezonu, więc jeszcze wszystko jest sprawą otwartą.
chyba że w końcu zatrybi, że Acerbi już się nadaje tylko do Arabii
Komentarze (1)