W niedzielę Inter zmierzy się z Atalantą w spotkaniu w ramach 29. kolejki Serie A. Jak przed każdym meczem Walter Mazzarri odpowiedział dziennikarzom na kilka pytań podczas konferencji prasowej, która odbyła się na Giuseppe Meazza. Oto zapis tej rozmowy:
Czy Inter jest w stanie powrócić do wyścigu o Ligę Mistrzów?
- Mieliśmy przyzwoicie ułożony kalendarz, ale znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Musimy szanować wszystkich i pracować nad sobą oraz naszą mentalnością. Jeżeli zrobimy to dobrze to nie będziemy mieli problemu w meczach o stawkę. Tak jak to było podczas spotkania z Hellas.
Czy w przypadku Interu nie trzeba popracować nad kontratakiem?
- W niektórych przypadkach możemy przejść do ataku dużo łatwiej i wtedy musimy wybrać najlepsze dla nas rozwiązanie. Czasami robimy wszystko dobrze do momentu zbliżenia się do pola karnego. Wtedy robi się bałagan i ostateczna decyzja nie jest skuteczna. Trzeba to poprawić.
Jaki jest sekret solidnej obrony?
- Nasza organizacja na boisku pomaga nam w tym aspekcie. Obrona bierze udział w każdej akcji i wszyscy muszą trenować w ten sam sposób. Piłkarze wiedzą, że muszą się skupić na obronie i często wracają się na własną połowę.
Jutrzejsza wygrana może poprawić jakość Interu?
- Atalanta jest bardzo trudnym przeciwnikiem z wielu powodów. Są już praktycznie bezpieczni i mają wielką klasę. Musimy myśleć, że mamy dać z siebie maksimum swoich umiejętności.
Moratti powiedział, że jeśli Inter zdobyłby więcej punktów na początku roku, to trzecie miejsce było by bardzo możliwe. Zgodzi się Pan z tym?
- Straciliśmy kilka punktów w głupi sposób. Potem traciliśmy punkty z powodu pecha, który nas bardzo ukarał. Nie mam żalu o to.
Wystarczy tylko jedno lato by zbliżyć się jakościowo do Juventusu?
- Jeszcze jest dużo spotkań do końca. Ja rozumiem, że w piłce nożnej trzeba myśleć o teraźniejszości i trzeba to równoważyć z osądami. Koniec tego sezonu na pewno będzie bardzo ważny dla przyszłorocznych rozgrywek.
Giacomelli będzie arbitrem tego spotkania. Będzie odczuwał presję na San Siro?
- Mam nadzieję, że nie. Zawsze mówię, że sędziowie muszą wykonywać swoją pracę wzorowo na każdym stadionie, na który zostaną wysłani.
Ranocchia gra coraz więcej. Zdobył Pana zaufanie?
- Obserwuje go na treningach i najprawdopodobniej zacznie zbliżające się spotkanie w pierwszym składzie. Każdy musi myśleć o regularnych występach i piłkarze mają tą świadomość, że jeśli grasz źle to możesz stracić miejsce w składzie na następny mecz.
Czy Alvarez zagra by dać odpocząć Palacio?
- Czasami należy wprowadzać zmiany i z nimi trzeba wygrywać. Tutaj mam bardzo podobnych graczy, więc mogę przeprowadzać roszady między piłkarzami.
Zawsze wierzył Pan w Jonathana?
- Nawet w Napoli myślałem o nim. Widziałem jego umiejętności i tylko brakowało mu tego czegoś. Mój styl gry pozwala skrzydłowym się rozwijać na boisku. Mam nadzieję, że nadal będzie to robił.
Komentarze (8)
pamietam takie dwie gdy 6 na 2 i 6 na 3 wychodzilismy ale nasz cydowny lewy obronca Yuto nawet nie potrafil podac celnie
za Stramy Cassano palacio Milito fajnie z kontry wychodzili, Antek super rozrzucal pilki,ale potem kontuzje wszystko popsuly
Albo to pomroczność jasna Mazzariego.
po prostu nie mam pytań ...
pozdr.