
Według znanego włoskiego dziennikarza, Fabrizio Biasina, kryzys właścicielski w Interze miał pozytywny wpływ na relację między Conte i Marottą.
Jak pamiętamy, pod koniec ubiegłego sezonu Antonio Conte publicznie oskarżył klub o brak wsparcia. Przez to, Włoch nie był przekonany do pozostania w Interze na kolejny sezon. Według Biasina, przełomem był styczeń 2021, gdy oficjalnie ogłoszono możliwość sprzedaży klubu przez Suning - Wcześniej Marotta i Conte pracowali razem, ale nigdy nie poszliby razem na lunch. W styczniu wszystko się zmieniło. Obaj, zamiast patrzeć jak klub podupada, zabrali się do pracy i wymyślili odpowiednią formułę współpracy. W tym momencie Conte znowu stał się tym, kogo z pracy w Juventusie znał Marotta - pragmatyczny, maniakalny pracuś, który całkowicie skupia się na swoich graczach. Marotta natomiast stał się punktem odniesienia dla Conte. Doskonałym dyrektorem, który umie wszystkich uspokoić i wszystko poustawiać, pomimo krążących plotek. Nadal nie wiemy, czy Interowi powiedzie się w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, ale wiemy na pewno że obaj panowie zjedzą razem niejedną pizzę.
Komentarze (2)