Jak zawsze wnikliwe włoskie media utrzymują, iż ustaliły kilka powodów utarczki Cassano i Stramaccioniego w szatni po treningu.
Cassano koniec na sesji rozgrzewkowej ironicznie skomentować miał ostatni gwizdek Stramaccioniego: „No chłopaki, to jest końcowy gwizdek naszego Mourinho” co nie spodobało się trenerowi. Jak się okazuje, był to dopiero początek. Badania wykazały, że Cassano znów przybiera na wadze, mimo, iż nad utrzymywaniem prawidłowego ciężaru ciała uczulał go Strama, czego na ostatnim treningu szkoleniowiec nie omieszkał wytknąć Antonio. To, oraz napięta sytuacja w domu rodzinnym (Cassano spodziewa się drugiego dziecka) sprawiły, że Fantantonio nie zostawiał suchej nitki na popełniających błędy młodych graczach trenujących z dorosłą drużyną. Andrea postanowił stanąć w obronie juniorów i spacyfikować nieco zachowanie będącego w fatalnym humorze napastnika, co nie spodobało się piłkarzowi. Zgrzyt w szatni okazał się więc upustem nagromadzanych przez cały dzień, złych emocji.
Komentarze (22)
<br />
Jak wyleci Cassano to tylko utwierdzi mnie w przekonaniu, że teraz w Interze najważniejsza jest zasada, mierny, ale wierny. <br />
<br />
Stara gwardia się cieszy, bo Moraś sępi kasy, więc będą mogli grać do 60tki, a trenera nie ma, więc jak tylko, któryś chce grać to powie, że gra i gitara.
<br />
Odnośnie dowcipu... Naprawdę niezły pocisk. xD<br />
Widać, że w oczach Cassano jest marnym trenerem. To ewidentnie pokazuję, że Strama nie ma żadnego u niego/nich autorytetu.<br />
<br />
Ciekawe czy wyjdą jeszcze inne smaczki tego konfliktu, bo jak na razie to nic oficjalnego, tylko domysły mediów.
<br />
Antonio moim zdaniem trochę za bardzo przytył co może w jakimś stopniu utrudniać mu grę<br />
<br />
całego zdarzenia dałoby się uniknąć
<br />
Cassano = <img src="/files/emoticons/23" alt="<ban!>" />