
Leonardo odbył we wtorek swoją pierwszą konferencję w roli trenera Interu przed spotkaniem Ligi Mistrzów. Oto, co miał do powiedzenia Brazylijczyk w perspektywie potyczki z Bayernem:
- Jeśli patrzymy w oparciu o to, czym nas zespół dysponuje, to można powiedzieć, że jesteśmy drużyną kompletną: trzeba jednak pamiętać, że do każdego meczu podchodzi się w inny sposób. Oczywistym jest, że na boisko wybiegną zawodnicy, którzy obecnie znajdują się w najwyższej formie. Mecze ligowe to jedna sprawa, a Liga Mistrzów druga. Tutaj również mamy sporo alternatyw, mniej niż w lidze, ale je mamy.
- Oglądałem majowy finał w Madrycie. Komu wówczas kibicowałem? Cokolwiek nie odpowiem, to uznacie, że nie jest to prawdą. Kibicowałem jednak Interowi, ściskałem kciuki za włoski zespół. Zwycięstwo Nerazzurrich bardzo mnie ucieszyło.
[hide]
- Zespół zareagował bardzo dobrze na okres, który był bardzo wyczerpujący i podejdzie do spotkania w Champions League z ogromną motywacją. Słabe i mocne strony Bayernu? Wszystkie zespołu mają jakieś wady i zalety. Czy usatysfakcjonowałaby mnie jutro wygrana 3:2? Znamy przepisy obowiązujące w pucharach, to nie byłby dla nas wielki wynik…
- Nagatomo? Uważam, że we wszystkich meczach, w których zagrał, poczynił jakieś postępy. Stanowi dla nas bardzo ważne dodatkowe rozwiązanie taktyczne. Sędzia? Nie rozmawiam na temat sędziów i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał tego robić.
- Liga Mistrzów łączy tak wielu wspaniałych zawodników i wielkie drużyny o wysokich aspiracjach, co powoduje, że chęć gry w meczach w ramach tych rozgrywek jest ogromna. Mecze są przez to bardziej otwarte. Ta ofensywna mentalność Champions League bardzo mi odpowiada.
- Inter jest obrońcą trofeum i może podjąć walkę z każdym przeciwnikiem. Będziemy walczyć ze wszystkich sił o awans: ten zespół posiada umiejętność radzenia sobie z wszelkimi problemami i to sprawia, że czujemy się mocni. Nasze nastawienie będzie takie, jak mistrzowską drużynę przystało.
Komentarze (7)