
Menedżer Rumuna nie udał się nawet do Madrytu na rozmowy z Realem. Chivu wydaje się nie być zainteresowany przeprowadzką na Półwysep Iberyjski. W głowie piłkarza zrodziła się pewna myśl: zostać w Romie i wypełnić kontrakt, który wygasa dokładnie za rok.
"To nieprawda, że powiedzieliśmy "nie" Realowi. Bierzemy jednak pod uwagę pomysł, by pozostać jeszcze w Romie, mając na uwadze fakt, że w styczniu Chivu będzie mógł się związać z dowolnie wybranym klubem." - powiedział menedżer zawodnika Giovanii Becali.
W tej sytuacji straciłaby Roma, bo 18 milionów euro, które Real zaoferował za zawodnika, przeszłoby jej koło nosa. Po zakończeniu sezonu Rumun będzie mógł odejść zupełnie za darmo. Dokąd? W Italii nie mają wątpliwości, że do Interu, w Katalonii, że wybrał FC Barcelonę.
Komentarze (0)