
W wywiadzie dla stacji Sky Sport Massimo Moratti wypowiedział się na temat pierwszej porażki Interu pod wodzą Leonardo, a także potwierdził, że Nerazzurri w ostatnich dniach mercato postarają się sprowadzić nowego napastnika.
Prezydencie, niedawno powiedziałeś, że „Mourinho jest najlepszym i najpoważniejszym trenerem, z jakim kiedykolwiek współpracowałeś”…
Tak i potwierdzam te słowa, ale mówiłem to w kontekście braku wdzięczności, z jakim spotkał się we Włoszech i jest mi z tego powodu bardzo przykro, ponieważ uważam go za wielkiego profesjonalistę, który mnóstwo pracuje, kocha piłkę nożną i zasługuje na uznanie.
Nie pomyślałeś, że takie słowa sprawią, że pojawi się jeszcze więcej pogłosek na temat przyszłości Mourinho?
Nie, to nie ma żadnego znaczenia. Bardzo szanuję Mourinho za to, co zrobił dla Interu, ale to nie oznacza, że trzeba to wykorzystywać w innym kontekście. Obecnie mamy dobrego trenera, którego również szanuję i który, mam nadzieję, zapracuje sobie na uznanie we Włoszech poprzez wyniki osiągane na boisku.
[hide]
Wczorajsza porażka w Udine miała podłoże fizjologiczne?
Tak, mogło się tak zdarzyć. Inter był nieco zmęczony, ale przede wszystkim to Udinese zagrało bardzo dobrze i należy się z tym pogodzić.
Czy Inter wykorzysta ostatni tydzień mercato sprowadzając napastnika?
Niestety, tydzień się jeszcze nie skończył, więc musimy kupić napastnika (śmieje się)…Od dłuższego czasu nad tym myślimy, nie jest tak, że obudziliśmy się dzisiaj rano. Zobaczymy, co się wydarzy i czy rynek pozwoli na sprowadzenie kogoś.
Jakie wrażenie zrobił na Tobie wczorajszy Inter, który nie zagrał tak, jak w pierwszych meczach pod wodzą Leonardo?
Powtarzam, moim zdaniem wczoraj to Udinese zagrało dobrze. Zaczęliśmy nieźle, po zdobytym golu wydawało się, że przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem, później bramkarz Udinese wykonał fantastyczną paradę, a następnie gospodarze zaczęli grać w taki sposób, że szczerze mówiąc każdy zespół miałby kłopoty z zatrzymaniem ich zawodników. Dlatego Udinese zasłużyło na zwycięstwo, a oczywiste jest, że nasi zawodnicy będą odczuwać jakieś zmęczenie: liga złożona z dwudziestu zespołów wymusza na wszystkich drużynach ogromny wysiłek.
Dzisiaj powtórzyłbyś, że „Walka o scudetto jest nadal sprawą otwartą”?
Widzę to w ten sposób. Cel pozostał niezmienny i będziemy do niego dążyć.
A propos słów Eto’o na temat Beniteza. Podobało Ci się to rozłożenie odpowiedzialności?
Zawodnicy są odpowiedzialnymi ludźmi, podoba mi się to, że są profesjonalistami i biorą część winy na siebie. Faktem jest, że to ja podjąłem decyzję w sprawie Beniteza i oni w żaden sposób nie są odpowiedzialni za wybór innego szkoleniowca.
Dzisiaj spotkałeś się w Coverciano między innymi z obecnym trenerem Milanu, Massimiliano Allegrim: być może przypadło Ci do gustu zatrudnianie byłych szkoleniowców Rossonerich i już planujesz przyszłość względem niego…
Tak, dokładnie (śmieje się)…to samo przyszło mi do głowy. Pomijając żarty to myślę, że Allegri jest bardzo dobrym trenerem i przede wszystkim sympatyczną osobą, co pozwala stworzyć odpowiednie warunku pracy z zespołem i prezydentem. Poza tym udało mu się dostosować do nowej sytuacji, miał co prawda do swojej dyspozycji dobrych piłkarzy, ale nie było łatwo tak szybko wszystko poukładać.
Komentarze (14)