
"Mario zawsze był świetnym graczem. Mimo że miał słabsze chwile, ja zawsze wierzyłem w jego talent. Swój poziom zawdzięcza on ciężkiej pracy i waleczności, to cechuje największych piłkarz" - tak o SuperMario mówił prezydent Interu Massimo Moratti, który udzielił wywiadu na temat reprezentacji Włoch.
Prezydencie, może być pan dumny, że były gracz Interu poprowadził reprezentację Włoch do finału Euro 2012.
Jestem dumny i szczęśliwy. Wydaje mi się, że Mario nareszcie nie czuje presji, wie co ma robić i jakie są jego zadania, to pozwala mu grać na swoim najwyższym poziomie.
Czy Mario nie musi już nikomu nic udowadniać i to sprawia, że gra tak dobrze?
Moim zdaniem tak. Wszyscy wiedzą jak potrafi grać w piłkę. To, że gra dla reprezentacji pozwala mu się skupić tylko i wyłącznie na grze, nie myśleć o opiniach dziennikarzy i ekspertów, on po prostu znowu cieszy się grą.
Miło widzieć jak Balotelli po meczu przytula na trybunach swoją matkę, nieprawdaż?
On zawsze był przywiązany do swoich rodziców. Taki widok nie jest spotykany zbyt często, to potwierdza, że Mario jest bardzo wrażliwym człowiekiem i docenia najbliższych.
Trzeba jednak przyznać, że Balotelli ma dwa oblicza: na boisku i poza nim, co pan powie na ten temat?
Faktycznie, Mario to skomplikowany człowiek, ale kiedy widzisz jak gra zapominasz o jego wszystkich wybrykach. Na Euro gra fantastycznie i potiwerdza swój talent. Balotelli pokazał swój charakter podczas meczu z Irlandią, w ktorym nie grał od początku. Wszedł na boisko w drugiej połowie i strzelił piękną bramkę.
Czy bramka na 2-0 z Niemcami była dla pana zaskoczeniem?
Tak, ale pierwsza również! Mario i Cassano świetnie się uzupełniają i rozumieją, co było widać przy pierwszy golu. Potem Balotelli pokazał swój talent, uderzył nie do obrony. Te bramki były dla niego nagrodą za wiele lat ciężkiej pracy, to było coś niesamowitego.
Żałuje pan sprzedania Mario do Manchesteru City?
Staram się nie myśleć o przeszłości, ale po części tak. Chciałem go sprowadzić do Interu, ale The Citizens nie mają zamiaru go oddawać i nie dziwie im się.
A nie żałuje pan także oddania Pirlo do Milanu?
Oczywiście, że tak. To wspaniały piłkarz, ale kiedyś nie wiedziałem, że ma taki talent. Jego charakter i łatwość gry są piorunujące. Nigdy nie gra egoistycznie, zależy mu na sukcesie zespołu, nie na indywidualnych popisach.
Czy jutro będzie tak jak w 2006 roku i to Włosi zwyciężą?
Pamiętam zespół z 1982r., kiedy wszyscy spisywali Włochów na straty, ale tamta drużyna swoim charakterem i walecznością pokazała, że potrafi wygrać z każdym. Teraz może być podobnie. Prandelli to świetny motywator i jeśli Włosi wygrają, będzie to w dużej mierze jego zasługa.
Czy chciał pan sprowadzić Prandellego do Interu?
Nigdy nie miałem takiego pomysłu. Zaufałem Stramaccioniemu, ale Prandelli to świetny trener i życzę mu samych sukcesów.
Komentarze (32)
Montolivo, Nocerino, Cassano<br />
od lat problem na LO, a od lat Balzaretti prezentuje solidny poziom<br />
pozdr.
Litości...
Dobre<img src="/files/emoticons/21" alt="<lol2>" /> <img src="/files/emoticons/21" alt="<lol2>" />
MM: trochę żałuję, ale za to w naszej kadrze mamy znakomitych reprezentantów Serbii, Japonii, Rumuni, Urugwaju...<br />
pozdr.
Staram się nie myśleć o przeszłości, ale po części tak. Chciałem go sprowadzić do Interu, ale The Citizens nie mają zamiaru go oddawać i nie dziwie im się."<br />
<br />
<br />
Rozumiemy, dlatego sprowadź nam, kibicom, kogoś na podobnym poziomie.<br />
<br />
PS: Był list fanów żeby nie sprzedawał? to teraz ma.<br />