
Motywacją do zemsty Ezequiela Schelotto po końcowym gwizdku była wcześniejsza sytuacja z pola karnego, po której to były gracz Atalanty został uderzony w twarz przez Raimondiego.
Po gwizdku kończącym spotkanie na boisku zrobiło się bardzo gorąco. W triumfującą Atalantę wpadł Schelotto, który chciał wymierzyć własną karę Raimondiemu, który uderzył go wcześniej w polu karnym. Argentyńczyka z włoskim paszportem powstrzymali Cordoba i Colantuono.
[hide]
Sytuacja jeszcze podczas spotkania
Już po końcowym gwizdku, połączone siły Cordoby i Colantuono powstrzymują wściekłego Schelotto
Komentarze (14)