
Zgodnie z zapowiedziami, do składu wyjściowego Inter wrócił Wesley Sneijder. Oprócz niego Jose Mourinho desygnował do gry chyba najlepszych na dzień dzisiejszy zawodników Nerazzurrich, co zwiastowało walkę o trzy punkty.
Od początku spotkanie toczone było w szybkim tempie, choć zespołom brakowało nieco precyzji. Pierwszy groźną akcję stworzył Inter. Chwilę po rozpoczęciu Wesley Sneijder uderzył z 17 metrów z ostrego kąta, a piłka przeleciała centymetry nad bramką Bogusza. W następnej groźnej akcji, tym razem Dynama, padł gol. Szewczenko przelobował ładnym strzałem źle ustawionego Julio Cesara i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Te dwie sytuacje oraz trzecia - obroniony przez bramkarza strzał Diego Milito - były w zasadzie jedynymi okazjami stworzonymi przez oba zespoły. Przewagę w środku pola przez całą pierwszą odsłonę posiadali gospodarze i spokojnie kontrolowali - zwłaszcza po zdobyciu gola - przebieg meczu. W grze Interu widać było ogromną bezradność i brak wiary w powodzenie. Z każdą minutą awans oddalał się coraz bardziej.
W drugiej połowie trener Interu postawił wszystko na jedną kartę. Po przerwie na boisku nie pojawili się Chivu i Cambiasso, a w ich miejsce zagrali Balotelli i Motta.
Pierwszą groźną akcję przeprowadził Inter, a dokładnie Walter Samuel, którego strzał "ze szczupaka" minął bramkę Bogusza. W odpowiedzi Minkowicz uderzył w boczną siatkę bramki Julio Cesara. Była to jednocześnie jedyna ofensywna akcja gospodarzy w tej odsłonie. Przez cały pozostały okres atakował Inter. Pomiędzy minutą 63 a 65 Nerazzurri przeprowadzili trzy akcje: najpierw Milito strzelił wprost w bramkarza, później Eto'o nie trafił na pustą bramkę, a chwilę później "główka" Samuela trafiła w słupek. Bramka wyrównująca wisiała w powietrzu. W 68 minucie mógł ją zdobyć Balotelli, ale w sytuacji sam na sam minimalnie przestrzelił. Tak samo kilka minut później zachował się Eto'o, z tą różnicą że strzelił nad bramką. W ostatnich minutach w końcu akcje Interu się powiodły.W 85 minucie Sneijder podał do stojącego w polu karnym Milito, a Argentyńczyk po lekkim rykoszecie od obrońcy pokonał bramkarza. Inter zaatakował z jeszcze większym animuszem i wkrótce wyszedł na prowadzenie:Muntari uderzył z ostrego kąta, a Bogusz wypuścił piłkę z rąk. Dopadł do niej Milito, ale i jego strzał udało się obronić bramkarzowi Dynama. Dopiero przy drugiej dobitce Sneijdera nie miał już nic do powiedzenia. Nerazzurri po blisko 90 minutach męki wyszli w końcu na prowadzenie. Do końca spotkania kontrolowali grę i spokojnie dowieźli zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu i korzystnemu rozstrzygnięciu w meczu Rubin-Barcelona, Inter przesunął się na pierwsze miejsce w tabeli. W następnej kolejce Nerazzurri zmierzą się na Camp Nou z Barceloną.
Dynamo Kiev - Inter 1-2 (1-0)
Dynamo Kijów: 31 Bogush; 11 Eremenko, 34 Khacheridi, 44 Almeida, 21 Magrao; 17 Mikhalik, 5 Vukojevic; 7 Shevchenko, 36 Ninkovic, 70 Yarmolenko, 10 Milevskiy (20 Gusev 70)
Rezerwowi: 55 Rybka, 3 Betao, 4 Ghioane, 22 Kravets, 29 Mandzyuk, 49 Zozulya.
Trener: Valeriy Gazzaev
Inter: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel (11 Muntari 79), 26 Chivu (45 Balotelli 46); 4 Zanetti, 19 Cambiasso (8 Thiago Motta 46), 5 Stankovic; 10 Sneijder; 22 Milito, 9 Eto'o.
Rezerwowi: 1 Toldo, 14 Vieira, 23 Materazzi, 30 Mancini.
Trener: José Mourinho
Sędzia: Bertrand LAYEC
Żółte kartki: Samuel 23, Almeida 28, Lucio 45+1, Mikhalik 53.
Komentarze (123)
EEEEE