
Dyrektor wykonawczy Interu, Ernesto Paolillo, skomentował decyzję o wyborze Brazylijczyka Leonardo na stanowisko trenera Nerazzurrich.
Wybór Leonardo na fotel trenerski Nerazzurrich nie jest krótkoterminowy, Brazylijczyk ma wszystko, żeby zostać częścią przyszłego Interu. Jesteśmy pewni, że Leo jest właśnie tym, kto jest nam potrzebny i teraz on upewnia nas w słuszności naszej decyzji.
O Rafaelu Benitezie:
Osiągnął dwa bardzo ważne zwycięstwa, wygrał dwa trofea i nie zapomnijmy o tym, kiedy trenował naszą drużynę wciąż prześladowały nas kontuzje, do jego dyspozycji nigdy nie było całego zespołu.
Kontuzje wyszły, kiedy mieliśmy napięty kalendarz, takie problemy sięgnęły też innych klubów. W krótkim okresie większość naszych piłkarzy wypadło ze składu, teraz, kiedy oni wracają na boisko, trzeba cieszyć się chwilą.
Następnie oficjalny przedstawiciel Nerazzurrich odpowiedział na kilka pytań na temat Tessera del tifoso (Karty kibica):
Byliśmy pierwsi, którzy dołączyli do tego systemu. Uważamy, że poprawi to porządek na stadionie. Rozumiemy, że istnieją pewne problemy, ale w rzeczywistości tak było tylko na początku. Obecnie rezultaty są wyłącznie pozytywne.
Warto zauważyć, że wiele włoskich klubów było przeciw Karcie, jednak teraz jest już to obowiązkiem. W liście otwartym przedstawiciele Curva Nord zgodzili się na Kartę z powodu braku innego wyjścia, by kibicować Interowi za wszelką cenę. Wielu Interistów ma już taki dokument.
Ernesto Paolillo skomentował również decyzję Michela Platiniego o wprowadzeniu finansowego Fair Play, zgodnie z którym nie mogą wydawać więcej, niż zarabiają. Dyrektor Interu uważa, że to negatywnie wpłynie na cały włoski futbol:
Są dość duże różnice między naszymi a zagranicznymi klubami. My nie mamy własnego stadionu i praw telewizyjnych w odróżnieniu od hiszpańskich czy angielskich, ani takiej frekwencji jak one, w naszych krajach wszystko wygląda inaczej.
Zgodnie ze słowami Paolillo: "Włoski futbol będzie tracić na wprowadzeniu nowych zasad, ale to nie znaczy, że to błędna decyzja".
O Sanchezie: Na świecie jest wielu utalentowanych piłkarzy, ale nie możemy zatrudnić ich wszystkich. Przede wszystkim musimy szukać zgody w cenie, jeśli ona jest zawyżona, trzeba iść inną drogą.
Często trenerzy wolą pracować z piłkarzami atletycznymi. Mourinho prosił mnie o znalezienie wyższych, niż 179 cm, ale potem wprost zakochał się w Sneijderze i Coutinho. Mówią, że niewysoki piłkarz powinien posiadać zadziwiającą technikę. Myślę, że w naszej młodzieżowej drużynie znajdą się tacy piłkarze - przyszli mistrzowie.
Komentarze (9)
<br />
przez grzecznosc nie powiedza tego wprost ze to wina grubego i jego chorych metod treningowych no bo w sumie gdyby tak powiedzili gazetom to byloby nie na miejscu. Ale jaka jest prawda wszyscy wiedza doskonale