Trzeci kolejny mecz bez zwycięstwa zanotowali zawodnicy Primavery Interu Mediolan. Tym razem podopieczni Fulvio Pei nie potrafili pokonać swoich rówieśników z Cagliari i wyjazdu na Sardynię przywieźli zaledwie punkt.
Wszystko, co najważniejsze w tym spotkaniu rozegrało się w ostatnich czterech minutach. Najpierw na prowadzenie wyprowadził gospodarzy Giorico. Pomocnik Cagliari przymierzył z rzutu wolnego egzekwowanego z około dwudziestu metrów. Piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od słupa i bezradnemu Bardiemu pozostało jedynie wyciągnięcie jej z siatki. Na odpowiedź Nerazzurrich nie trzeba było jednak długo czekać. Zaledwie trzy minuty później w polu karnym Sardyńczyków sfaulowany został Faraoni. Sędzia wskazał na jedenastkę, którą pewnie wykorzystał najlepszy strzelec Interu – Dell’Agnello. Był to dla niego trzynasty gol w tym sezonie.
Warto dodać, że gospodarze od 69 minuty grali w dziesiątkę. Czerwoną kartką został ukarany ich obrońca – Murru, który w odstępie dwóch minut dwukrotnie faulował Lussardiego i za każde przewinienie obejrzał po żółtej kartce.
W następnej kolejne – 10 kwietnia – Nerazzurri podejmą na własnym boisku zespół Triestiny.
[hide]
Cagliari-Inter 1:1
Strzelcy: 86' Giorico, 89' Dell'Agnello
Cagliari (4-3-3): 1 Marchetti; 2 Carta, 4 Dametto, 5 Murru, 3 Cro (45' Bonu 13); 7 Giorico, 6 Melis, 8 Pisanu; 11 Gallon (75' Mannoni 17), 10 Cepellini (60' Porceddu 16), 9 Ragatzu.
Pozostali rezerwowi: 12 Ruzittu, 14 Usai, 15 Lasi, 18 Chelo.
Trener: Festa.
Inter (4-3-3): 1 Bardi; 2 Faraoni, 4 Natalino, 5 Kysela, 3 Biraghi; 7 Carlsen (75' Knassmullner 16), 8 Romanò, 6 Jirasek; 11 Lussardi (85' Benedetti 14), 9 Thiam, 10 Bessa (60' Dell'Agnello 18).
Pozostali rezerwowi: 12 Gallinetta, 13 Galimberti, 15 Mannini, 17 Alibec.
Trener: Pea.
Sędzia: Monaco di Tivoli.
Żółte kartki: 49' Faraoni, 59' Gallon, 67' i 69' Murru, 77' Marchetti, 87' Dell'Agnello, 90' Giorico.
Czerwona kartka: 69' Murru.
? Typ już dwa lata temu był trupem. Teraz jest trupem, który dodatkowo co chwilę się łamie. Rozgrywki o puchar pustyni to dla niego już maks.
Komentarze (8)