
Mecz na Mapei Stadium zakończył się zwycięstwem Interu Mediolan nad gospodarzami 3:0. Do siatki Sassuolo trafiali Alexis Sanchez oraz Roberto Gagliardini. Samobójcze trafienie dołożył także Chiriches.
Spotkanie pomiędzy Sassuolo a Interem było walką o zajęcie 2. miejsca w tabeli Serie A. Piłkarze Sassuolo mieli za sobą fantastyczną serię meczów bez porażki. Mało kto stawiał za to na Nerazzurrich, którzy ostatnimi czasy notowali fatalne występy między innymi z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.
Inter rozpoczął spotkanie dynamicznie - Lautaro Martinez wykorzystał błąd obrońców przy wybiciu futbolówki, minął Consigliego, wywalczył piłkę w polu karnym, sprytnie podał do Alexisa Sancheza, a Chilijczykowi pozostało jedynie wpakować piłkę do siatki. Na tablicy pojawił się wynik 1:0 dla Interu, a była dopiero 4. minuta spotkania! Już chwilę później Ivan Perisić uderzył na bramkę Consigliego, jednak bramkarz sparował strzał. Inter nie ustawał w atakach, co dało efekt w 14. minucie - dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzał Arturo Vidala trafia w obrońcę Sassuolo Chirichesa, a ten niestety kieruje futbolówkę do własnej bramki. Inter po pierwszych piętnastu minutach prowadzi 2:0!
Widać było zupełnie nowe nastawienie wśród graczy Antonio Conte. Piłkarze grali z niesamowitym entuzjazmem chcąc zmazać poprzednie blamaże i zacząć walkę w lidze od nowa. W drugiej połowie gracze Neroverdich złapali wiatr w żagle i zaczęli przejmować kontrolę nad meczem. Pomimo tego, że Handanović musiał interweniować po strzałach Jeremy'ego Toljana i Manuela Locatellego to Sassuolo, na szczęście, nie udało się złapać kontaktu. Fatalny mecz w wykonaniu Chirichesa dopełniła jego kontuzja, której nabawił się w drugiej połowie. Inter próbując powstrzymać ofensywę Sassuolo starał się strzelić trzecią bramkę i "zabić" spotkanie. Szansa na to pojawiła się w 60. minucie spotkania i została w pełni wykorzystana przez Roberto Gagliardiniego, który pięknym strzałem wolejem umieścił futbolówkę w siatce drużyny z Mapei Stadium. Asystę przy trafieniu zaliczył Matteo Darmian. W końcówce spotkania do siatki trafił jeszcze Romelu Lukaku, który na boisku pojawił się z ławki rezerwowych, ale niestety znajdował się na oczywistej pozycji spalonej.
Inter w końcu zwyciężył i to nie z prostym przeciwnikiem - Sassuolo ma za sobą jak dotąd fantastyczny sezon. Czy to spotkanie możemy uznać za dobrą wróżbę na przyszłe mecze? Tego dowiemy się już we wtorek podczas meczu Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Monchengladbach.
SASSUOLO (4-2-3-1): 47 Consigli; 22 Toljan, 21 Chiriches, 31 Ferrari, 6 Rogerio; 8 M. Lopex, 73 Locatelli; 25 Berardi, 10 Djuricic, 7 Boga; 18 Raspadori
Rezerwowi: 56 Pegolo, 2 Marlon, 4 Magnanelli, 5 Ayhan, 13 Peluso, 14 Obiang, 17 Muldur, 23 Traore, 30 Oddei, 68 Bourabia, 77 Kiriakopulos, 91 Schiappacasse
Trener: Roberto De Zerbi
INTER (3-4-1-2): 1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 de Vrij, 95 Bastoni; 36 Darmian, 23 Barella, 5 Gagliardini, 14 Perisic; 22 Vidal; 7 Sanchez, 10 Lautaro
Rezerwowi: 35 Stankovic, 97 Radu, 2 Hakimi, 9 Lukaku, 12 Sensi, 13 Ranocchia, 15 Young, 24 Eriksen, 33 D'Ambrosio
Trener: Antonio Conte
Sędzia główny: Irrati
Sędziowie asystenci: Fiorito, Baccini
Sędzia techniczny: Ghersini
Sędzia VAR: Chiffi
Sędzia asystent VAR: Valeriani
Komentarze (78)
Przy 3-5-2 szczelna defensywa, lepszy pressing, przy ataku pozycyjnym większa świadomość w poruszaniu się. Gramy tymi samymi zawodnikami w pomocy, a wystarczyło zmienić ich ustawienie i da się to oglądać.
Barella fajnie wygląda na pozycji Brozovica, ale mimo wszystko lepszy jest na mezzali.
Dajmy na to przykład, Tuchel po sezonie odchodzi z PSG, szukają trenera, pomysł? może Conte...
Dobra zobaczmy kilka jego spotkań:
Sasuolo 352 czy 3412 jeden pies, Gaglia w środku
Real 352 Gaglia w środku
dobra to sprawdźmy mecz z jakimś innym rywalem Torino, 352 Gaglia w środku
kurde to może jakiś PW mecz z drużyną seria b, Spal 352 Gaglia w środku
ej, wtf? o co chodzi, jak to możliwe, że grając ze Spal grasz tak samo jak z Realem, można taktyki, składu nie zmieniać, ale jak masz passe zwyciezką, a nie grasz padake, i dostajesz od wszystkich mocnych rywali oklep
Myślę, że jak się nic nie zmieni to wyleci z hukiem jak w chelsea, żaden klub z topu go nie zatrudni przez jakiś czas i bardzo dobrze, sam sobie winny,
tym bardziej ,ze nawet kibice i dziennikarze nie interesujący się seria a ciągle piszą, że Conte to tylko marudzi kogo mu nie kupił zarząd i zwala wine na innych.
Mimo składu i zaskakującego ustawienia nadal czuje 2-1 czy 2-2
Ja po 45 minutach z Torino już pisałem, że Vidal na "10" to pomysl, który się nie sprawdza na boisku. Po meczu z Realem Vidal powinien zostac przesunięty do rezerw, a dalej gra w pierwszym składzie?
Czemu nie gramy 3-5-2 z Sensi w roli Brozvica. Czy on jest aż tak bez formy? Czemu nie zagramy z Eriksenem?
To się nazywa nie wyciąganie wniosków z popełnionych błędów. Conte okazał sie betonem.