
Odejście Matiasa Silvestre do którejś z włoskich ekip zdawało się przesądzone. Teraz jednak, uwypuklają się dwa czynniki, które mogą zatrzymać Argentyńczyka w szeregach Interu Mediolan.
Pierwszym jest dobry występ Silvestre przeciwko Pescarze. 28-latek wreszcie zagrał bez nerwowych decyzji i chaotycznego poruszania się po boisku, wielu uważa, iż to początek powrotu do optymalnej formy obrońcy, czego nie chce zignorować Stramaccioni. Po drugie, uraz Waltera Samuela okazuje się dość poważny, Il Muro będzie zmuszony pauzować jeszcze przez kilka spotkań. W związku z tym, zarząd Interu myśli nad pozostawieniem w skąłdzie Silvestre. Sam zainteresowany, będzie miał szanse zweryfikować nowy pomysł działaczy Nerazzurrich w jutrzejszym meczu przeciwko drużynie Bologny.
Komentarze (20)
Jak Cuchu przestanie się nadawać, to się będziemy zastanawiać nad zastępcą. Teraz jest świetny i bez niego na boisku panowałby chaos. Fernando... hmm, ., nie wiem, czy to ten typ zawodnika, ale w przyszłości możnaby spróbować<img src="/files/emoticons/28" alt="<smile>" />
<br />
P.S. Osobiście wolałbym Fernando niż Cambiasso.
#8 Dzeko też nie przyjdzie, bo Rocchi strzeli jednego gola jakiemuś ogórkowi i kolejny 'mistrz' nie będzie potrzebny<img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />
<br />
Silvestre zostanie, więc już możemy zapomnieć o transferze Rolando. <br />
Znając życie stwierdzą, że Cambiasso też gra dobrze i zrezygnujemy z Fernando.<br />
Numerem jeden jest Dzeko, ale tak naprawdę przyjdzie Lodi albo inny 30 latek i 3/4 Włoch będzie z nas szydzić i kpić.<br />
<br />
Rozumiem, finansowe fair play + stadion, ale jeżeli dalej będzie tak zarząd postępował z klubem to skończymy jak Ruch Radzionków, bo po co piękny stadion jak będziemy grali w środku tabeli jak nie niżej. Kto go utrzyma ? chyba, że będzie zbudowany z opon PIRELLI.