
Pomocnik Interu Mediolan, Wesley Sneijder wyjaśnia co tak naprawdę wydarzyło się podczas meczu z Brescią, a co za tym idzie, powód swojej nieobecności w Lecce.
-Na pięć minut przed przerwą, w meczu z Brescią, zacząłem się trząść. W szatni zasłabłem. Mam drobne problemy z anemią, przytrafiło mi się to już w Holandii. To wynik zmęczenia organizmu, przydałby mi się odpocząć ale nie zrobię tego. W zespole jest zbyt dużo kontuzjowanych, nie opuszczę mojego klubu w potrzebie. Dam z siebie wszystko, tak długo, jak tylko zdołam, poczynając od meczu w niedzielę.
Komentarze (14)