
Środowisko Interu wspomina dziś Giacinto Facchettiego. 4. września 2017 roku przypada 11. rocznica śmierci legendarnego włoskiego obrońcy i wieloletniego działacza klubu, który piastował funkcję głównego sternika Interu od 2004 roku aż do swojej śmierci w 2006.
Facchettiego do Interu w 1961 roku ściągnął sam Helenio Herrera, który krótko później dał możliwość ligowego debiutu 18-letniemu wówczas zawodnikowi. Włoch został jednym z filarów obrony a mediolański klub rozpocżął najpiękniejsze lata w swojej historii. Nerazzurri wkrótce zostali nie tylko najlepszą drużyną Italii (mistrzostwo 1963, 1965, 1966, 1971, ale też Europy (Puchar Europy 1964, 1965) i świata (Puchar Interkontynentalny 1964, 1965). Sam Facchetti z powodzeniem grał także w Squadra Azzurra zaliczając 3 gole w 94 występach.
Co ciekawe, po zakończeniu kariery nie został trenerem, wybrał drogę kariery związanej z klubowymi biurami. Jeszcze zanim Inter wrócił w ręce rodziny Morattich, Facchetti pracował jako wice-prezes Atalanty Bergamo. Kiedy Massimo Moratti przejął klub, Facchetti był pierwszą osobą do której wykonał telefon i udało mu się ponownie zaangażować Giacinto w życie Interu. Włoch przeszedł przez wszystkie szczeble struktury zarządu klubu od Dyrektora Sportowego do Prezydenta. Zmarł 4 września 2006 po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej. Miał 64 lata.
Komentarze (1)