
Inter Mediolan remisuje 2:2 z Bologlną po 90 minutach. Bramki dla Nerazzurrich zdobyli Guarin, Palacio oraz Ranocchia.
Początek spotkania należał ewidentnie do gości, którzy po pierwszych 5. minutach gry oddali trzy groźne strzały w kierunku bramki strzeżonej przez Handanovicia. W 9. minucie Inter mógł wyjść na prowadzenie. Niestety Cassano w dogodnej sytuacji zamiast strzelać zdecydował się na kolejne dryblingi przez co jego późniejszy strzał był niecelny. Następnie do głosu znów zaczęli dochodzić piłkarze Bologny oddając w krótkim czasie kilka strzałów z dystansu. Wynik spotkania w 34. minucie otworzył Guarin. Kolumbijczyk pięknym i mocnym strzałem sprzed pola karnego pokonał bramkarza drużyny gości. Asystę przy tej bramce zaliczył Cassano. Piłkarzy z Bologny stać było tylko na oddanie kolejnych kilku strzałów z dystansu, które stawały się coraz groźniejsze i bramkarz Interu miał coraz większe problemy z obroną tych strzałów. Do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy więcej bramek.
Druga połowa wyglądała bardzo podobnie do pierwszej. Zawodnicy Bologny strzelali z dystansu, Inter się bronił i tylko czasem wychodził z kontrą. Dobrą sytuację do zmienienia wyniku miał w 51. minucie Rocchi. Jednak jego strzał miną bramkę w znaczniej odległości i bardzo prawdopodobne, że piłka po tym strzale uderzyła jakiegoś kibica poza stadionem. Alessandro Diamanti i jego strzały sprawiały najwięcej zagrożenia, ale w bardzo dobrej dyspozycji był dzisiaj bramkarz Nerazzurrich. W 73. minucie piękną trójkową akcje przeprowadzili piłkarze Interu, ale niestety strzał Palacio był za lekki i Agliardi złapał to uderzenie bez problemu. Co nie udało się w 73. minucie udało się w 78. Kiedy to Rodrigo Palacio mierzonym strzałem z ponad 20 metrów podwyższył wynik spotkania na 2:0. Na odpowiedz nie trzeba było długo czekać. Już w 80. minucie pięknego gola niecodziennej urody z rzutu wolnego strzelił Diamanti. Watro dodać, że piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od poprzeczki. Chwilę po tym było już 2:2. Piłke w pole karne wrzucił Motta i zamieszanie w polu karnym wykorzystał Gabbiandini, który z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki. Po 90. minutach był wynik 2:2 i do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.
Przez pierwszą połowę dogrywki nic poważnego pod bramkami się nie działo. Zdecydowanie było widać, że zawodnikom jednej jak i drugiej drużyny brakowało sił. Dopiero w 111. minucie dogrywki doskonałą sytuację na bramkę zmarnował Zanetti. Uderzenie Argentyńczyka obronił bramkarz a strzał z dobitki trafił w słupek. Chwilę po tym drugą bramkę w meczu mógł strzelić Gabbiadini, lecz Handanovic udanie interweniował w tej sytuacji. Gdy wszystko wskazywało na to, że będziemy świadkami konkursu rzutów karnych to padł gol na 3:2. Gola dla Interu strzałem głową zdobył Ranocchia. Dogrywał w tej sytuacji z rzutu rożnego Guarin. Chwilę po rozpoczęciu gry sędzia zakończył to spotkanie. 3:2 i Inter gra dalej.
Inter Mediolan 3:2 Bologna FC
Bramki: 34' Guarin, 77' Palacio, 120' Ranocchia ; 80' Diamanti, 84' Gabbiadini
Żółte kartki: Pereira, Ranocchia, Mudingayi ; Guarente, Gabbiadini, Motta
Inter: 1 Handanovic; 4 Zanetti, 6 Silvestre, 14 Guarin, 18 Rocchi (60' Palacio) , 23 Ranocchia, 24 Benassi (46' Cambiasso) , 31 Pereira, 40 Juan Jesus, 42 Jonathan (87' Mudingayi), 99 Cassano.
Trener: Andrea Stramaccioni
Bologna: 25 Agliardi; 3 Morleo, 5 Antonsson (69' Kone) , 10 Gilardino, 11 Motta, 15 Perez, 17 Guarente (46' Pazienza) , 23 Diamanti, 43 Sorensen, 77 Pasquato (55' Gabbiadini) , 90 Portanova.
Trener: Stefano Pioli
Sędzia: Luca Banti
Komentarze (60)
Gra jako tako wygląda, ale to tylko Bologna i Coppa Italia. Przy interwencjach Silvestra drżę.<img src="/files/emoticons/7" alt=":o" /> Jonathan chyba jeden z lepszych meczów gra, ale mimo wszystko słabo. Cassano I Rocco to nie to. Za dużo strat.
Mówiłem że będzie Rocchi<br />
Ciekawe jakim ustawieniem zagrają .. Co się dzieje z milito<br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />