
Wczoraj reprezentacja Włoch przegrała z Anglią 3:1 na Stadionie Wembley. Po meczu głos zabrał Francesco Acerbi.
- Pierwsza połowa była dobra, ale patrząc z perspektywy czasu, gdybyśmy podawali, moglibyśmy dość łatwo dostać się w ich pole karne. Być może powinniśmy byli bardziej uwierzyć w siebie i wygrać ten mecz. Anglia ma bardzo utalentowanych młodych zawodników, ale w piłce nożnej to nie wszystko. Mogliśmy ich skrzywdzić. W drugiej połowie byliśmy trochę zmęczeni psychicznie. W pierwszej połowie widać było, że bronią się głęboko i boją się nas.
- Anglia ma bardzo utalentowanych młodych zawodników, ale w piłce nożnej to nie wszystko. Mogliśmy ich skrzywdzić. W drugiej połowie byliśmy trochę zmęczeni psychicznie. W pierwszej połowie widać było, że bronią się głęboko i boją się nas. Widząc, że grają z taką pokorą, powinniśmy postrzegać siebie w ten sam sposób. Nasza postawa w pierwszej połowie była dobra, ale nigdy nie możemy opuszczać gardy przeciwko graczom na tym poziomie.
- Trener prowadził wcześniej wielkie kluby, pracuje na najwyższym poziomie od wielu lat. Zapewnia nas, że jesteśmy silni, że musimy wierzyć w siebie z taką intensywnością, jaką on chce widzieć. Powiedział również, że nie ma zbyt wiele czasu, potrzebuje ludzi, którzy są gotowi. Musimy być znacznie bardziej gotowi mentalnie niż dzisiaj. Przegrana z Anglią to żaden wstyd, ale patrząc na podania, które wykonaliśmy i których nie wykonaliśmy, na przestrzenie, które się otworzyły, to mogliśmy zrobić więcej.
- Myślę, że po tych dwóch mundialach musimy się zakwalifikować. Nie chcę nawet myśleć o tym, że to się nie stanie. Musimy pokonać Macedonię Północną, nie ma co do tego wątpliwości.
Komentarze (0)