
Wczoraj zawodnicy, sztab szkoleniowy oaz zarząd Interu świętowali zdobycie 19. scudetto na terenie ośrodka treningowego w Appiano Gentile. Wśród członków zwycięskiej fety obecny był również dyrektor sportowy Piero Ausilio, którego o wypowiedź na temat odniesionego sukcesu poprosili dziennikarze SkySports:
- Spotkaliśmy się tutaj razem, wszyscy chcieliśmy się uściskać i świętować nasze zwycięstwo. W ciągu ostatnich kilku lat było trochę cierpienia, więc teraz jest właściwy czas na zabawę
- Wygrywanie nigdy nie jest łatwe. Harmonogram podróży, przez którą przeszliśmy z rodziną Zhang, był moim zdaniem właściwy: na poziomie biznesowym trzeba było przeprowadzić wiele strukturalnej reorganizacji, to był trudne wybory pomiędzy dokonywaniem zmian a zachowaniem ciągłości. Przybycie Marotty i Conte to dwa kroki, które pozwoliły nam się rozwijać i osiągnąć ten punkt. Widziałem dzisiaj niesamowite szczęście Stevena Zhanga - być w tym wieku prezydentem, który wygrał Scudetto, to naprawdę coś.
- Podróż rozpoczęła się słynnym golem Vecino przeciwko Lazio, który pozwolił nam wrócić do Ligi Mistrzów. Conte wzniósł wszystko na wyższy poziom. Pozwólcie, że wyjaśnię: nasz skład jest doskonały, jest pełen bardzo dobrych piłkarzy, ale Conte zrobiłby różnicę gdziekolwiek by nie był. Mamy wielkie szczęście, że jest tu z nami: zostanie z nami, ponieważ potrzebujemy tej mentalności, osobowości i umiejętności radzenia sobie z presją, którą on daje. Conte to sekretny składnik klubu, który miał już taką doskonałość pod każdym względem.
- W zeszłym sezonie już czuliśmy, że tworzy się coś wyjątkowego: drugie miejsce w lidze, zmniejszenie dystansu do Juventusu, awans do finału Ligi Europy. To była praca, która zawsze uważałem, że wkrótce przyniesie owoce. Jednak nigdy nie spoczęliśmy na laurach,od razu rozpoczęliśmy prace nad tym sezonem i teraz możemy cieszyć się tym niezwykłym sukcesem.
- Nie myślimy jeszcze o przyszłości, ponieważ nie chcemy się spieszyć, aby cieszyć się tym niesamowitym triumfem: wygraliśmy ligę zaledwie kilka dni temu, a przed końcem rozgrywek mamy jeszcze cztery mecze, aby zakończyć sezon z jak największą liczbą punktów. Chcemy przeżyć tę chwilę z naszymi kibicami, którzy normalnie wypełniliby nasz stadion. Oczywiście wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z historycznego momentu, przez który przechodzi świat, zarówno w piłce nożnej, jak i poza nią. Ale teraz to, na czym się skupiamy, to świętowanie.
Komentarze (1)