
Nicolo Barella był jednym z najlepszych zawodników Interu w starciu z Bayerem. Włoch był naładowany energią także po spotkaniu, kiedy odpowiadał na pytania dziennikarzy.
- Udowodniliśmy wszystkim - którzy twierdzili, że nie jesteśmy zgranym zespołem - że mamy świetną grupę i "mamy jaja".
- Moja ręka w polu karnym? Leżałem na ziemi i nawet nie byłem w stanie zobaczyć nadlatującej piłki. Ona po prostu we mnie trafiła. Z resztą, to wszystko jest już nieistotne, najważniejsze, że jesteśmy w półfinale. Powinniśmy "zabić" ten mecz dużo wcześniej i nieco odpocząć na boisku, ale Bayer to naprawdę silny zespół i stworzył nam wiele problemów.
- Teraz musimy sami sobie coś udowodnić i zrobić wszystko, aby awansować do finału. Oczywiście szanujemy każdego przeciwnika, ale to oni powinni się nas bać!
Komentarze (7)
Mój ulubiony piłkarz z obecnej kadry. Ma jeszcze nad czym pracować, ale umiejętności i