
W wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport były gracz Interu, Nicola Berti, wyjaśnił obecną sytuację Interu.
- Wyniki były słabe i myślę, że zawodnicy stracili odrobinę pewności siebie, ale nawet w takich sytuacjach Inter nie powinien odczuwać strachu, nie mam co do tego wątpliwości, Inter będzie trzeci.
Zapytany, czy uważa, że ostatnie problemy wewnątrz klubu mogły mieć wpływ na postawy zawodników, Berti powiedział:
- Nie jestem z nimi w szatni, ale z tego, co ostatnio widziałem na boisku, postawy zawodników nie były złe. Widać było, że próbują zwyciężyć.
- Na przykład Perisic - miał zamiar odejść, nawet nie zagrał w jednym meczu właśnie z tego powodu, ale kiedy okazało się, że jednak zostaje w Interze i kazano mu zagrać przeciwko Bolonii, był jednym z najlepszych graczy na boisku. Pokazał charakter, wiarę i nadal czuje się częścią tego zespołu. Nawet w spotkaniu w Pucharze Włoch przeciwko Lazio - zauważyłeś, jak blisko był zawodników, którzy wykonywali jedenastki?
Następnie Berti omówił słabą formę Radji Nainggolana i Mauro Icardiego.
- Wciąż się regeneruje i może to zająć jeszcze trochę czasu, ale uważam, że od lutego będzie bardzo ważnym graczem. Nie widzieliśmy jeszcze prawdziwego Ninji. Razem z nim, Perisicem i Icardim nie będziemy mieli się czego obawiać.
- Spójrz na wszystkie bramki, które zdobył Icardi w ciągu ostatnich pięciu lat. Wielu napastników przechodzi trudne okresy - ten dopadł również jego.
Następnie opowiedział o niedawnym publicznym poparciu dla Luciano Spallettiego.
- Bez niego brakowałoby nam znacznie więcej. Spalletti to poważny człowiek. Dobrze przygotowuje swoje zespoły, zasługuje na to, aby dokończyć sezon. Możemy zająć trzecie miejsce w lidze i być może wygrać coś w Lidze Europy - turnieju, w którym Inter ma naprawdę wiele sukcesów.
- Oświadczenie [Marotty] pojawiło się we właściwym czasie. Klub ma dobrą strukturę. Podobało mi się to podczas zimowego rynku transferowego, że nic nie wydaliśmy.
Zakończył mówiąc o Lautaro Martinezie.
- Zdobył doświadczenie. Jest młody, miał kilka szans, ale jest we właściwym miejscu i to jest pozytywne. Może powinien grać trochę więcej z Icardim, aby mogli się jeszcze lepiej zgrywać.
Komentarze (0)