
Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała korzystnego rezultatu. Ferguson zaskoczył Mourinho nietypowym dla MU ustawieniem 4-5-1. Anglicy przeważali i tylko dzięki geniuszowi Julio Cesara nie zdobyli gola. Nasz bramkarz śmiało może dołączyć płytę z nagraniem pierwszej połowy do swojego CV.
Gracze Interu w pierwszej części wyglądali na spanikowanych, jak dzieci we mgle dawali się ogrywać Cristiano Ronaldo i spółce. Ewidentnym błędem Mourinho było desygnowanie do gry Rivasa w środku obrony zamiast Ivana Cordoby.
Kilka razy groźnie z rzutów wolnych uderzał Cristiano Ronaldo, jednak jego strzały bronił Julio Cesar. Raz Portugalczyk trafił w słupek. As Manchesteru kilka minut po rozpoczęciu gry groźnie uderzał z głowy po rzucie rożnym, jednak w tej sytuacji także fantastycznie spisał się nasz brazylijski golkiper.
Cesar jeszcze lepiej zachował się w sytuacji sam na sam z Giggs'em wyczekując Walijczyka do ostatniej chwili i nie dając się pokonać. W tej sytuacji katastrofalny błąd popełnił Rivas. [hide]
W przerwie musiało być ostro, gdyż po rozmowie z Jose Mourinho nasza ekipa wyszła na plac gry odmieniona. Słaby Rivas został zastąpiony przez Cordobę, a przestraszony w pierwszej połowie Inter zaczął przypominać swoją grą to, co prezentuje w Serie A.
Nerazzurri byli po przerwie lepsi w środku pola i niemal całkowicie zneutralizowali świetnego w pierwszej części Ronaldo. Gra takich piłkarzy jak Zanetti czy Cambiasso mogła się podobać, przede wszystkim w odbiorze. Nie nawalił także Davide Santon, który niedawno zatrzymał Davida Beckhama, a dzisiaj nie miał zamiaru paść na kolana przed najlepszym według France Football piłkarzem globu - Cristiano Ronaldo. Nasza ekipa z czasem zaczęła osiągać przewagę, dwie dogodne sytuacje miał Adriano, w pierwszej źle trafił w piłkę i ta poszybowała nad bramką van der Sara, natomiast w drugiej nie utrzymał się na nogach po przyjęciu piłki w polu karnym gości.
Po jednym z rzutów rożnych także zagotowało się pod bramką MU, jednak Cambiasso pilnowany przez defensora gości nie był w stanie oddać czystego strzału i holenderski golkiper MU nie miał problemów ze złapaniem piłki.
Mourinho nie był zadowolony z remisu i zmienił ustawienie na 4-3-3 w 75 minucie gry. Za Muntariego wszedł Cruz, a Balotelli zmienił Adriano.
Inter starał się grać swoje do końca, jednak nie potrafił sforsować defensywy Anglików. W 93 minucie z rzutu wolnego na bramkę Cesara znów uderzał Cristiano Ronaldo, strzał był bardzo dobry, jednak Brazylijczyk znów spisał się fantastycznie.
Przed meczem rewanżowym bezbramkowy remis wydaje się dawać duże pole do popisu Jose Mourinho, od którego wiele będzie zależało w rewanżu. Jeśli Portugalczyk wymyśli odpowiednią taktykę dla swojej ekipy na rewanż, a Julio Cesar nadal będzie w tak dobrej formie, to zespół Interu nie będzie na straconej pozycji.
INTER-MANCHESTER UTD 0-0
FC INTERNAZIONALE: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 24 Rivas (2 Cordoba 46), 26 Chivu, 39 Santon; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Muntari (9 Cruz 76); 5 Stankovic; 8 Ibrahimovic, 10 Adriano (45 Balotelli 76);
rezerwowi: 1 Toldo, 6 Maxwell, 7 Figo, 16 Burdisso;
Trener: José Mourinho.
MANCHESTER UTD: 1 Van Der Sar; 22 O' Shea, 5 Ferdinand, 23 Evans, 3 Evra; 13 Park (10 Rooney 83), 24 Fletcher, 16 Carrick, 11 Giggs; 9 Berbatov, 7 Ronaldo;
rezerwowi:12 Foster, 32 Tevez, 18 Scholes, 28 Gibson, 20 Fabio Da Silva, 17 Nani;
Trener: : Alex Ferguson.
Arbiter:Luis Medina Cantalejo
Żółte kartki: Toldo 43', Chivu 57', Maicon 59', Fletcher 71', Rooney 88', Cordoba 90'.
Komentarze (115)
tch?v=NG1tPsWEEww</a><br /> <br /> San Siro , to magiczny stadion ! <br /> Mam nadzieje , że udowodnicie iż włoskie drużyny wcale nie są gorsze od angielskich. W lidze jesteśmy wrogami , na arenie między narodowej musimy się wspierać ;]