
Enigmatyczny napastnik przeniósł się do Nerazzurrich od lokalnego rywala - Milanu w transakcji wymiany za Giampaolo Pazziniego tego lata i ma nadzieję, żę nie zawiedzie zaufania trenera Andrea Stramaccioniego. Cassano udzielał wywiadu dla Che Tempo Che Fa.
- Odmówiłem Juventusowi trzy razy, oni chcą tylko żołnierzy, którzy będą szli prosto po ich śladach. Czasami muszę iść na prawo, potem na lewo, gdzie czuję się dobrze. Trener Interu naprawdę chciał mnie w swojej drużynie. Czy on mnie lubi? Nie wiem. Mam tylko nadzieję, że nie popełnił największego błędu swojego życia!
- Życie. Dzisiaj są to róże i wino, jutro? Nie wiem. Ale muszę serdecznie podziękować prezesowi Massimo Morattiemu, który był ze mną w czasie transakcji i będę spłacać to zaufanie na boisku.
Cassano dobrze rozpoczął karierę w Interze, strzelając 4 ligowe bramki w pierwszych 6 występach dla klubu, dlatego nie wie, dlaczego nie jest on częścią planów Cesare Prandelliego.
[hide]
- Nie wiem, dlaczego nie zostałem powołany, ale mam nadzieję, że trener jeszcze zmieni zdanie, do Mistrzostw Świata zostało jeszcze trochę drogi. To co jest nieco irytujące, to to, że dziennikarze wiedzą, kto jest powołany przed samymi piłkarzami.
Cassano również wyjawił swój chytry sposób na opuszczanie treningów u swoich byłych pracodawców.
- Usprawiedliwienie, które działa najlepiej, aby nie brać udziału w treningu jest takie, że masz problemy z kroczem. Oni uruchomią testy, przebadają Cię i nic się nie pojawi, ale to moje słowo przeciwko ich.
Inter będzie gospodarzem niedzielnego spotkania z Catanią, a podbudowani zwycięstwem w Derbach Mediolanu zawodnicy Interu będą chcieli spotkanie wygrać.
Komentarze (11)