
Jak czuje się Rivas?
Dobrze. Testy które przeprowadziliśmy, nas uspokoiły. Musi przejść kolejne, bo jak wiecie, prawo włoskie jest w takich sprawach bardzo ostre. Później odpowiedni ludzie obejrzą jego wyniki. Ale jest dobrze, naprawdę dobrze
Czy obawiacie się o jego stan?
To Wy, dziennikarze, spowodowaliście te obawy. Zrobiliśmy badania i nie ma w nich nic niepokojącego
Więc na chwilę obecną nie jesteś w stanie podać diagnozy jego stanu zdrowia?
Zależy od tego kto taką diagnozę stawia...Lekarze którzy robili badania nie mogą jej postawić, bo wyniki są dobre[hide]
A co Pan myśli stało się, lub dzieje nadal, Rivasowi?
Jeszcze nie skończyliśmy badań, ale ja uważam że to była dosyć poważna dystonia. Taka która zdarza się na przykład żołnierzom w trakcie parady. Myślę że to to. Ale najpierw niech przejdzie wszystkie badania
Jakie leczenie stosuje się w takich przypadkach?
Najpierw zakończmy badania. Leczenie zalecą odpowiednie osoby, zgodnie z włoskim prawem. To musi być stopniowe leczenie, bo od pewnego czasu miał przerwę
Czy to znaczy, że piłkarz będzie musiał przejść badania kondycyjne?
Nie. Rivas ma swój certyfikat kondycyjny. Odpowiedzialni ludzi zobaczą wyniki badań i zdecydują co zrobić
W jakim kierunku prowadzone są te badania?
Chcemy zrozumieć dlaczego Rivas ma ten problem. Według mnie to było zwykłe omdlenie, a to oznacza utratę świadomości. Zrobiliśmy testy neurologiczne i one są w porządku. Musimy tylko zakończyć inne, mniejsze. Nie wiem co dziennikarze mówią w telewizji. Żaden lekarz który oglądał Rivasa nie mógł mówić niczego innego niż ja, bo byłaby to nieprawda
Mówi się o wrodzonej arytmii serca...
Żaden z lekarzy którry przy nim pracuje nie mógł tego powiedzieć
Czyli niczego na razie nie można wykluczyć?
Mówię tylko, że to nic poważnego. Diagnoza nie pokrywa się z tym co mówiono w telewizji. Nie ma nic niepokojącego w wynikach. Musimy skończyć badania
Ile potrzebujecie czasu na dokończenie badań?
Nie wiem. Jeszcze nie wiadomo. Nie ma dużego ryzyka dla zdrowia samego piłkarza, ale chcemy to zrobić powoli, bez presji, bo na początku był bardzo zaniepokojony swoim stanem zdrowia, ale teraz jest już spokojniejszy
Komentarze (0)