W ostatnim czasie głośno było o zawirowaniach wokół przedłużenia umowy przez Mauro Icardiego. Problem w dalszym ciągu nie został rozwiązany.
Jak informuje Corriere della Sera, sprawa nowego kontraktu dla kapitana Interu utknęła w martwym punkcie i nie posunęła się w ostatnim czasie ani trochę od przodu. Stosunki pomiędzy obiema stronami w dalszym ciągu pozostają napięte, a w ostatnich dniach nie doszło pomiędzy nimi do żadnego spotkania. Żona i agent zawodnika, Wanda Icardi nie zamierza ustąpić. Zdaje sobie sprawę z tego jak ważny dla klubu jest jej mąż i jak dużą popularność ma np. w Chinach. Różnica pomiędzy ofertami obu stron wynosi ok. 2 mln euro - Inter oferuje 7 mln, druga strona żąda co najmniej 9.
Interowi nie śpieszy się do podpisania nowej umowy z dwóch powodów: po pierwsze do klubu nie wpłynęły żadne oferty kupna Icardiego, czemu zaprzecza Wanda mówiąc o tym, że Real jest gotowy wpłacić obowiązującą od 1 do 15 lipca klauzulę 110 mln euro, a po drugie w klubie nie chcą tworzyć kominów płacowych, co mogłoby spowodować chęć uzyskania podwyżki przez innych zawodników.
Według CorSera, włodarze mediolańskiego klubu są skłonni wrócić do negocjacji po 7 stycznia, ale już wiadomo, że nie będą to łatwe rozmowy.
Komentarze (4)