Według włoskich dziennikarzy Massimo Moratti miał przyjemność zjeść lunch z legendą footballu tuż przed wylaniem z pracy Roberto Manciniego.
Były już szkoleniowiec Interu otrzymał tą wiadomość wczoraj popołudniu, ale nadal trwają spekulacje co dokładnie się stało i dlaczego się tak stało.
Ostatnie sprawozdania mówią, iż właściciel Nerazzurrich jadł lunch z Diego Armando, przed tym jednak umówił się na spotkanie z Mancinim.
Roberto przyszedł na rozmowę nie wiedząc co go czeka. Moratti bez żadnego pozdrowienia natychmiast powiedział do byłego reprezentanta Włoch: "Roberto, muszę pozwolić Ci odejść."
Mancini zgrabnie zripostował pytanie Massimo: "Musisz, czy chcesz mnie wypuścić?"
Po tym stwierdzeniu w pokoju zapadła niewygodna cisza, następnie szkoleniowiec opuścił pomieszczenie. W sumie spotkanie trwało nieco ponad 20 minut.
Były już szkoleniowiec Interu otrzymał tą wiadomość wczoraj popołudniu, ale nadal trwają spekulacje co dokładnie się stało i dlaczego się tak stało.
Ostatnie sprawozdania mówią, iż właściciel Nerazzurrich jadł lunch z Diego Armando, przed tym jednak umówił się na spotkanie z Mancinim.
Roberto przyszedł na rozmowę nie wiedząc co go czeka. Moratti bez żadnego pozdrowienia natychmiast powiedział do byłego reprezentanta Włoch: "Roberto, muszę pozwolić Ci odejść."
Mancini zgrabnie zripostował pytanie Massimo: "Musisz, czy chcesz mnie wypuścić?"
Po tym stwierdzeniu w pokoju zapadła niewygodna cisza, następnie szkoleniowiec opuścił pomieszczenie. W sumie spotkanie trwało nieco ponad 20 minut.
.png)
PSG tak z trudami weszło do baraży rok temu
Komentarze (12)