
W pierwszym meczu ostatniego dnia 1. kolejki fazy grupowej Euro 2024 byliśmy świadkami jednego z najlepszych spotkań, które rozegrane dotychczas na niemieckim turnieju. Reprezentacja Turcji po fantastycznym widowisku pokonała Gruzję 3-1.
Przebieg meczu:
Debiutujący na wielkim turnieju Gruzini wyszli na murawę wycofani, co przerodziło się objęciem prowadzenia przez podopiecznych Vincenzo Montelli. Gola otwierającego wynik meczu zdobył Mert Muldur. Kilkadziesiąt później na tablicy wyników było już 2-0, lecz po analizie systemu VAR sędzia słusznie nie uznał trafinenia Yildiza, z uwagi na jego pozycję spaloną. Zamiast tego byliśmy świadkami wyrównania, które nadeszło za sprawą gola Mikautadze.
W 65. minucie pięknym golem prowadzenie Turcji dał Arda Guler, a kiedy wydawało się, że bardzo dobrze grający Gruzini w końcówce doprowadzą do wyrównania, bramkę w doliczonym czasie meczu zdobył Akturkoglu.
Hakan Calhanoglu:
Środkowy pomocnik Interu wyprowadził swoją reprezentację na ten mecz jako kapitan i spędził na placu gry 92 minuty. W swoim stylu starał się regulować tempo gry oraz rozgrywać piłkę. Nie zanotował jednak żadnego konkretu w postaci gola lub asysty. Tuż przed upływem regulaminowego czasu meczu zobaczył żółtą kartkę za faul, a chwilę później został zmieniony przez Ozcana.
Komentarze (3)
Ale jest jeden mankament, przyglądałem się grze Kvari i gość jest strasznym hamulcowym w kadrze, jak chłopaki wypracowali jakąś fajną akcję to on szedł w za długi drybling i trafił piłkę, słaby mecz tego grajka