
Inter prowadzony przez Antonio Conte zasłynął z bardzo dobrej gry w fazie obrony. Nerazzurri często bronili się bardzo głęboko i byli ustawieni tuż przed swoim polem karnym. Teraz, choć system pozostał taki sam, sam sposób prowadzenia gry znacząco się zmienił.
Simone Inzaghi przebudował drużynę i zmienił jej profil. Teraz Nerazzurrich charakteryzuje chęć całkowitej dominacji i zdecydowanie bardziej ofensywny sposób gry. Odbiło się to na grze w defensywie. Jak na razie, mediolańska drużyna zdołała tylko raz zachować czyste konto - w meczu 1. kolejki z Genoą. W pozostałych sześciu spotkaniach (5 ligowych i 1 w Lidze Mistrzów) Nerazzurri zawsze tracili przynajmniej jednego gola. Na ten moment Inter traci średnio 1,1 gola na spotkanie, gdzie w zeszłym sezonie statystyka pozostała na poziomie 0,9.
La Gazzetta dello Sport porównuje oba spotkania z Atalantą. W lutowym meczu z tą drużyną, wygranym przez Inter 1-0, Nerazzurri posiadali piłkę przez 44% meczu, a środek ciężkości drużyny znajdował się na wysokości 44,8 metra boiska. Z kolei w sobotę drużyna Inzaghiego zanotowała 50% posiadania piłki, a środek ciężkości znajdował się wyżej - na 51 metrze placu gry.
Inter stracił swoją obronną solidność. Według LGdS, Simone Inzaghi w najbliższym czasie będzie chciał uszczelnić linię obrony, która była ogromnym atutem Nerazzurrich w poprzednich rozgrywkach. Pierwsza okazja do tego będzie miała miejsce już jutro. Przed mediolańskim zespołem bardzo ważne spotkanie w Lidze Mistrzów z Szachtarem Donieck. Tam na Inter na ławce trenerskiej czeka stary znajomy z Serie A - Roberto De Zerbi.
Komentarze (17)
Tamten sezon, początek z kolarovem też był słaby, jeżeli chodzi o obronę
Handa też nie pomaga
Psy niech szczekają, karawana niech jedzie dalej.
Pozdr.