
Pep Guardiola nie chce odpowiadać na pytania dotyczące przedłużenia jego umowy z Barceloną, na konferencji prasowej postanowił po prostu powiedzieć:
- Ten temat staje się nudny, wystarczy, że informacja się pojawi kiedy ja będę wiedział więcej.
Jednak trener Barcelony znalazł sposób, aby porozmawiać o byłym piłkarzu m.in. Interu Mediolan - Roberto Baggio, który to miałby być asystentem Guardioli:
- Najważniejszą rzeczą jest to, czy Baggio chce trenować. On jest wspaniałą osobą, z którą miałem okazję dzielić szatnię. Byłoby wspaniale, gdyby Baggio postanowił wrócić do piłki nożnej. Jestem przekonany, że byłby to wielki trener.
Komentarze (11)
To tam był ubóstwiany,u nas był czas,że rzeczywiście wydawało się,że będzie wielką gwiazdą,ale z czasem dostosował się do kiepskiego poziomu jaki wtedy prezentował Inter.<br />
Taka moja opinia,ale oczywiście trenerem może być dobrym,jak Pep,z powodzeniem prowadzi Primaverę.<br />
zobaczymy,może byłby dobry,jednak na prowadzenie Interu jako I trener na razie jest za słaby,no może w roli strażaka.
<br />
A tak na serio, to uważam, że Pep jest średnim trenerem z zadatkami na wielkiego jeżeli sprawdzi się w innych warunkach niż Barcelona (tam jest od zawsze i zna wszystko, poza tym ten klub od lat gra to samo)...<br />
<br />
A Baggio jak zostanie asystentem i zacznie błyszczeć to będzie można o nim mówić jako o kandydacie na trenera, bo narazie jest legendą piłki nożnej jako piłkarz i czasami najlepiej w takiej formie pozostać...