
Klub z Mediolanu już wcześniej chciał pozyskać piłkarza z Afryki. Miało to miejsce podczas wymiany na linii Inter - Barcelona gdzie do Hiszpanii powędrował Zlatan Ibrahimovic a do Włoch Samuel Eto'o. Teraz Inter ma drugą szansę by pozyskać Yaya Toure.
"Rozumiem, że w wielkim klubie występuje rotacja, ale jak może być tak, że zawsze jest jeden piłkarz, który ciągle siada na ławce?" - Pyta agent Toure, Dimitri Seluk.
"Seydou Keita zagrał w 10 meczach a Yaya Toure tylko w pięciu. Parę miesięcy wcześniej przedłużyliśmy kontrakt, nie chcę wpływać na decyzje trenera, ale Barcelona powinna się starać zatrzymać Yaya".
Toure kosztował Barcelonę 9 mln euro latem 2007 roku.
Komentarze (16)