
Inter jest jednym z wielu klubów, który także monitoruje sytuację Alberta Gudmundssona - klejnotu Genoi, który strzelił dotychczas 10 goli i zanotował 3 asysty w Serie A.
Wiele klubów we Włoszech i za granicą podjęło już działania na rzecz zawodnika, co również podkreśla calciomercato.com. W ostatnim okienku transferowym Fiorentina próbowała ściągnąć do siebie zawodnika, ale trafiła na mur liguryjskiego klubu. Latem, o ile nie będzie żadnych niespodzianek, Islandczyk pożegna się z Genoą, a Nerazzurri monitorują sytuację.
"Przede wszystkim Fiorentina, która w ostatnich dniach stycznia podejmowała wiele prób natychmiastowego zakupu Gudmundssona, nie udało jej się jednak przekonać Genoi, która ustaliła cenę za swój klejnot na 30 milionów euro. W ostatnich miesiącach nie brakowało plotek na temat innych klubów Serie A: Interu, Juventusu oraz Napoli, ale to przede wszystkim w Anglii zawodnik cieszy się coraz większym zainteresowaniem swoją osobą. Tottenham, który w Serie A w ostatnich latach dokonywał kilku wzmocnień i niedawno sprowadził Dragusina z Genoi, prowadzi w kolejce klubów z Premier League, które byłyby gotowe spełnić wymagania Grifone. Wydaje się zatem, że czeka nas ciekawa licytacja pod koniec tego sezonu.” – czytamy.
A Wy jak sądzicie - czy Inter powinien powalczyć o młodego Islandczyka? Czy jest on warty tej ceny?
Komentarze (4)
Pytanie jako kto? Zawodnik docelowy? Inwestycja?
Chciałbym wierzyć, że Lautaro i Marcus z nami zostaną i będą stanowić trzon na lata.
Kolejny rok, a pewnie i więcej będzie Taremi, jak się sprawdzi to nie sądzę, że będzie to zawodnik na jeden sezon...
Arna - ok, można odpuścić.
Sanchez - to co teraz robi... Kurcze no trochę mi go szkoda...
Pytanie czy to ma sens w naszej obecnej sytuacji, nie będzie tani, jakby był za darmo to bajka, ale tak? Ja rozumiem, że celujemy w rozwój, ale mamy też sytuację finansową jaką mamy i musimy się liczyć z kasą...
No kusi, ale tak jak pisałem, uczucia mam mieszane...