
Na razie Chivu utrzymał ustawienie 3-5-2 stosowane wcześniej przez Inzaghiego, choć już testował pewne zmiany, wprowadzając zawodnika grającego za napastnikami. W europejskim futbolu coraz wyraźniej widać trend stawiania na trójkę ofensywnych graczy w przednich formacjach.
W Interze Chivu, przynajmniej na papierze, niełatwo będzie przejść na klasyczny ofensywny trójząb. Trener prawdopodobnie odejdzie od klasycznego 3-5-2 w kierunku systemu 3-4-1-2 – podstawowymi napastnikami mają być Lautaro i Thuram, a Esposito i Bonny mają pełnić rolę alternatyw, a nie tylko rezerw. Za plecami napastników mógłby operować Mkhitaryan, przynajmniej na chwilę obecną, ponieważ wobec Carboniego – jak się wydaje – klub ma inne plany na następny sezon.
W wariancie 3-4-2-1 Thuram mógłby się cofnąć bliżej środka pola, a obok niego znalazłby się np. Frattesi lub Zalewski – chyba że rynek transferowy przyniesie nowe rozwiązania. Jak zauważa La Gazzetta dello Sport, ustawienie z trójką ofensywnych zawodników nie będzie miało sensu bez odpowiedniego podejścia – jeśli zabraknie właściwej postawy, wszystko zostanie po staremu.
Komentarze (4)