
Marco Branca poleciał do Lyonu, w celu rozpoczęcia rozmów dotyczących zakontraktowania 22-letniego pomocnika Olympique, Maxime Gonalonsa.
Wychowanek francuskiego Lyonu, gdzie występuje aż do dziś, jest utalentowanym defensywnym pomocnikiem. Bieżący sezon od samego początku układa się pod dyktando Gonalonsa, który bardzo wiele zyskał na letnim odejściu Miralema Pjanica do As Romy. Dzięki temu wskoczył do pierwszej jedenastki Remi'ego Garde, dostał nowy kontrakt oraz stał się celem transferowym wielu czołowych europejskich marek, na czele z Interem.
Dyrektor techniczny - Marco Branca, po otrzymaniu od zarządu jasnego sygnału na wszczęcie rozmów udał się prosto do Lyonu, aby przyjrzeć się Francuzowi w meczu z Realem, a następnie porozmawiać z przedstawicielami Les Gones na temat zimowej transakcji.
Komentarze (17)
Branca i Moratti chyba nie zauważyli że czasy gdzie napastnicy biegali po całym boisku i mijali sami całą obronę już minęły... nie ma Ronaldo, nie ma zammorano nie ma Recoby nie ma baggio... teraz najważniejsi są goście w pomocy... defensywnych nam nie brak oni i tak są do niczego jak się obrony nie ma...