
Inter Mediolan pokonał As Romę 1-0 i zdobył Puchar Włoch. Gola dającego tytuł, strzelił w 39 minucie Diego Milito.
Choć od kilku dni było wiadomo, że w dzisiejszym finale w składzie Interu nie pojawią się Sneijder i Lucio, to pierwszy z nich pojawił się już od pierwszej minuty. Niestety decyzja Jose Mourinho nie okazała się trafna, gdyż Holender chwilę po rozpoczęciu spotkania doznał urazu i musiał opuścić spotkanie. Mimo to mecz toczył się przez większą część pierwszej połowy pod dyktando Nerazzurrich, którzy z konieczności musieli grać ustawieniem 4-3-3.
Pierwszą groźną akcję Inter stworzył w 12 minucie. Maicon dostał się wtedy pod bramkę Romy i z ostrego kąta spróbował zaskoczyć bramkarza. Julio Sergio zachował się dobrze i odbił piłkę na rzut rożny. Gospodarze zdołali odpowiedzieć szybkim kontratakiem, który wykończyć mógł Toni - Julio Cesar ubiegł go jednak w walce o piłkę. Z biegiem czasu inicjatywę przejął Inter, ale dobra gra obronna Romy nie pozwalała na stworzenie dużej ilości sytuacji bramkowych. Mecz znacząco się zaostrzył - fakt że pierwszą połowę ukończyli w jedenastu, piłkarze Romy jak i Interu mogą zawdzięczać tylko i wyłącznie wyjątkowej wyrozumiałości sędziego głównego - Nicolas Burdisso powinien już otrzymać czerwoną kartkę za swoje faule na Mario Balotellim, to samo dotyczy chaotycznie grającego Materazziego. Co ciekawe, kara nie ominęła Gabriele Orialiego, który został wyrzucony z ławki rezerwowych za ostrą reakcję po jednym z fauli graczy Romy. W 39 minucie Inter wyszedł na prowadzenie: Milito otrzymał dobre podanie na 40 metrze, popędził w stronę bramki, oszukał trzech obrońców i umieścił piłkę w siatce. Do przerwy Inter prowadził 1-0 i był już 45 minut od zdobycia pierwszego w tym sezonie trofeum.
W drugiej połowie przewagę uzyskali gospodarze. Stało się tak m.in. za sprawą wprowadzenia Francesco Tottiego w miejsce Davida Pizarro. To właśnie ten zawodnik sprawił Julio Cesarowi dużo problemów swoim strzałem z rzutu wolnego, po którym piłki do bramki dobić nie zdołał Juan. Inter odpowiedział za sprawą Mario Balotellego, który niesygnalizowanym strzałem zaskoczył Julio Sergio. Brazylijski bramkarz Romy odbił jednak piłkę w bok. Gospodarze stworzyli sobie jeszcze dwie sytuacje na wyrównanie - najpierw z dystansu uderzył Riise, a w kolejnej akcji Vucinic fatalnie spudłował z bliskiej odległości. Ostatni 10 minut spotkania to same faule i chamskie zachowanie Tottiego. Kapitan Romy dwukrotnie kopnął w głowę leżących na boisku Mottę i Balotellego, a w międzyczasie też brzydko sfaulował tego ostatniego od tyłu, za co zasłużenie otrzymał czerwoną kartkę. Widać wyraźnie, że Rzymianie nie wytrzymują presji walki o najwyższe cele. Bohater ostatnich minut, czyli Balotelli, mógł zdobyć gola pieczętującego zwycięstwo lecz jego uderzenie z rzutu wolnego trafiło w boczną siatkę.
Inter wygrał z As Romą 1-0 w finale Pucharu Włoch i wzniósł pierwsze w tym sezonie trofeum. W najbliższą niedzielę Nerazzurri zmierzą się na własnym boisku z Chievo.
INTER-ROMA 1-0 (1-0)
Strzelcy: Milito 39'
INTER: 12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba (Samuel 39'), 23 Materazzi, 26 Chivu; 5 Stankovic, 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 8 Thiago Motta; 10 Sneijder (Balotelli 5', Muntari 93'); 22 Milito, Eto'o
Ławka rezerwowych: 1 Toldo, 17 Mariga, 7 Quaresma, 27 Pandev
Trener: José Mourinho.
ROMA: 27 Julio Sergio; 29 Burdisso (Motta 45'), 5 Mexes, 4 Juan, 17 Riise; 16 De Rossi, 7 Pizarro (Totti 46'), 20 Perrotta; 11 Taddei, 30 Toni (Menez 63'), 9 Vucinic
Ławka rezerwowych:1 Lobont, 22 Tonetto, 33 Brighi, 19 Baptista
Trener: Claudio Ranieri.
Sędzia: Nicola Rizzoli
Żółte kartki: Burdisso, Materazzi, Perrotta, Mexes, Chivu, Samuel, Totti, Balotelli.
Czerwone kartki: Oriali, Totti
Komentarze (160)
Z zawodników Mourinho bardzo pozytywnie swoją postawą na boisku zaskoczył mnie Balotelli. Widać, że Jose cały czas nad nim pracuje i chce go wychować na prawdziwego piłkarza, bo Mario ma niesamowity talent. Całkowitym przeciwieństwem naszego piłkarza był dziś Totti. Zachował się jak ostatni debil. Piłkarzowi, który tak wiele osiągnął nie przystoi takie zachowanie. Dobrze, że nic Balotelliemu nie zrobił...<br />
<br />
FORZA INTER. Mam nadzieję, że ten puchar będzie pierwszym z trzech, który Inter zdobędzie w tym sezonie <img src="/files/emoticons/12" alt="
\
<br />
Bez wątpienia plus dla Balotelliego, za świetną grę na czas pod koniec meczu. Plus całokształt. Dobry mecz w jego wykonaniu<br />
<br />
Milito ... o jezu ... taka bramka mając 3 obrońców na plecach? W dodatku 16 metrów od bramki ? W dalszy słupek? Mistrz nad mistrzami !<br />
<br />
NIECH ŻYJE JOSE ! jeszcze 5 pucharów w tym sezonie będzie nasze!<br />
<br />
FORZA INTER <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/20" alt="<
<img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />
<br />
FORZA INTER VINCI ! <3<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
<br />
Ale najważniejsze, że Puchar jest nasz <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />