
Trener Interu Mediolan Simone Inzaghi udzielił wywiadu po wysokiej wygranej 5:1 nad Monzą.
- W tym tygodniu było wiele rozmów, ale pracowaliśmy dobrze i mieliśmy pięć dni, aby przygotować się do meczu w najlepszy możliwy sposób. Byłem spokojny i pewny siebie, drużyna była skoncentrowana i mieliśmy świetne podejście, które było decydujące dla meczu. Dużo pracujemy i mało słuchamy, zarówno ja, jak i chłopcy: z Weroną nie poszło nam dobrze, tutaj w Monzie trafiliśmy na świetne boisko. Zagraliśmy dobrze technicznie, jesteśmy drużyną, która musi grać czysto: w fazie bez posiadania piłki byliśmy ostrożni, zawsze zachowując odpowiednie odległości.
- Gra w Superpucharze Włoch będzie skomplikowana: wygraliśmy dwie ostatnie edycje, to będzie nowy format dla wszystkich, zobaczymy jak to będzie, przekonamy się. Zmierzymy się z drużynami, które przeżywają bardzo dobry moment i będą chciały wygrać trofeum, tak jak my. Musimy być ambitni i rozegrać jak najwięcej meczów, drużyna robi świetne rzeczy i ma wielką jakość. Przeciwnicy nie dają nam spokoju, to jeszcze potrwa bardzo długo.
- Lautaro i Thuram utrzymują bardzo wysokie tempo, ale jestem również bardzo zadowolony z wkładu Arnautovica i Sancheza: jak pracują, jak są w grupie, za ważne bramki, które zdobyli. Dzisiejszego wieczoru miałem mały problem z napomnieniami, więc wolałem wykorzystać zmiany w ten sposób: zasłużyli na wejście, ale były inne potrzeby i skończyły mi się zmiany.
- Podanie Thurama do Calhanoglu? Piękne. Przypomniało mi to podobną asystę: zrobiłem to w czasach Lazio, w meczu z Udinese. Podaniem do tyłu obsłużyłem Liveraniego, który strzelił gola.
Komentarze (2)