
Gościem programu Drive emitowanego na Inter TV był Yann Karamoh. Co do powiedzenia miał młody zawodnik Nerazzurrich?
- Język włoski jest trudny. Po treningach spotykam się z nauczycielem i się uczę. Spalletti mówi powoli, więc go rozumiem, a kiedy nie rozumiem co mówi, to tłumaczy mi to asystent.
- Przed meczem zawsze słucham muzyki. Czasami lubię się odizolować i pisać z moimi przyjaciółmi, którzy życzą mi wszystkiego dobrego. Bramka przeciwko Bolognii była szeroko omawiana, zarówno we Włoszech, jak i we Francji. Usłyszałem wiele gratulacji i to bardzo uszczęśliwiło moją rodzinę. Co oznacza moja cieszynka? Nie ma konkretnego znaczenia. Jest to gest, który jest używany wśród moich bliskich.
- Bardzo lubię grać na PlayStation. Robię wiele rzeczy, bo nie lubię siedzieć w miejscu. Śledzę świat mody i lubię filmy, ale nie seriale. Gdybym miał wybrać ulubionego aktora, byłby to Omar Sy. Media społecznościowe? Korzystam głównie z Instagrama.
- Jesteśmy silnym zespołem o wielkiej mentalności. Chciałbym podziękować kolegom z drużyny za to, że pozwalają udowodnić mi swoją jakość. Odkąd tutaj jestem, wiele poprawiłem.
Komentarze (1)