Bramkarz i kapitan Interu popełnił kosztowny błąd na początku pierwszej połowy, kiedy nie udało mu się zatrzymać niewinnego strzału Diego Fariasa, pozwalając gospodarzom otworzyć wynik. Ivan Perisic wyrównał przed przerwą, ale Nerazzurrim nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i musieli zadowolić się remisem 1:1. Doprowadziło to do nowej fali krytyki Handanovica po okresie poprawy formy.
Wydanie drukowane Tuttosport argumentowało, że Handanovic ma obecnie mniejsze szanse na podpisanie nowego kontraktu w klubie po takim pokazie, który miał miejsce zaledwie trzy dni po strzeleniu samobójczego gola w niedzielnym remisie z Neapolem.
Słoweniec pozostaje ważną postacią w Interu zarówno na boisku, jak i poza nim i ma nadzieję przedłużyć swój kontrakt do końca 2023 roku.
Inter rozważa przedłużenie umowy 36-latka, ale byłoby naturalne, że powróciliby do swoich planów poszukiwania nowego bramkarza, gdyby Handanovic dalej popełniał błędy jak ten w meczu ze Spezią.
Komentarze (7)
Handanovic popełnia błędy, a ponadto nie ratuje nas jak kiedyś.
Ma pojedyncze mecze, po ktorych wszyscy pieją z zachwytu, ale tak szczerze to broni w nich strzały z jakimi poradzili by sobie też Musso czy Drągowski.