
Agent Guarina udzielił krótkiego wywiadu dla FcInterNews.it w którym powiedział, że jego klient jest zły na siebie po błędzie, który popełnił w ostatnim spotkaniu przeciwko Livorno.
Nerazzurri prowadzili 2:1 z Livorno na pięć minut przed końcem spotkania, wtedy właśnie Kolumbijczyk niedokładnie podał piłkę do Samuela i wykorzystał to Innocent Emeghara.
- To trochę smutne co się wczoraj stało. Guarin lubi rozpoczynać mecze w pierwszym składzie jak i wszyscy piłkarze. Nie wydaje mi się, żeby ten błąd wpłynął negatywnie na jego regularne występy. To by było niesprawiedliwe.
Agent piłkarza został też zapytany o całą sytuację z odejściem Guarina do Juventusu w styczniu tego roku.
- Sytuacja była bardzo jasna. Fredy spotkał się z działaczami Interu w lipcu 2013 roku w celu odnowienia kontraktu, jednak tak się nie stało. Ani Fredy ani ja nie miałem nic do powiedzenia w sprawie negocjacji Interu z Juventusem. W tym brały udział tylko władze klubów. Nikt go nie zapytał czy na prawdę chciał iść do Juve czy nie. Dostaliśmy tylko informację, że Guarin prawdopodobnie zmieni otoczenie i musieliśmy uporządkować ostatnie szczegóły z Juventusem.
- Wiemy jak ta cała sytuacja się skończyła. Tak czy inaczej nikt nie zapytał mnie ani mojego klienta czy kiedykolwiek chcieliśmy zdecydować się na taki ruch.
Komentarze (5)
a Alvarez do konca sezonu lawka, i sprzedac, dac grac dla Kovy i Taidera sa mlodsi,cos z nich bedzie, a Alvarez czy Rano to wieczne talenty ktore nie przeskocza pewnego poziomu,dwa mecze ok,5 wtop
Myślę , że potrzebujemy kogoś z równą formą.