Lautaro Martinez, zdobywca jedynego gola na Anfield w starciu Interu z Liverpoolem, wypowiadał się po zakończeniu spotkania dla dziennikarzy kanału Mediaset. Argentyńczyk wspaniałym trafieniem do bramki Alisona, nie tylko dał zwycięstwo Interowi ale też zaliczył swojego pierwszego gola w tej edycji Ligi Mistrzów, kończąc wstydliwą serię 7 spotkań bez bramki.
- Eliminacja z rozgrywek to dla nas duży cios. Ciężko to zaakceptować szczególnie dlatego, że mamy przeświadczenie że zagraliśmy dwa bardzo dobre mecze - zarówno ten na Meazza, jak i tutaj w Liverpoolu. Nasz przeciwnik był z najwyższej półki, a my i tak byliśmy w stanie zagrać swoje.
- Bramka, którą strzeliliśmy w normalnych warunkach powinna dodać nam skrzydeł. Rzeczywistość okazała się być jednak inna i kilka chwil później graliśmy już w dziesiątkę. W Europie tak właśnie przegrywasz lub wygrywasz wielki mecz. Decydują najmniejsze detale. Taki sam obrót spraw zadecydował o wszystkim w Madrycie. Musimy nad tym pracować i wyeliminować to z naszej gry.
- Na San Siro zagraliśmy świetne 70 minut, jednak straciliśmy dwie bramki, których spokojnie można było uniknąć. Mimo to, przyjechaliśmy tutaj z jak najlepszym nastawieniem i determinacją. Wygraliśmy, ale niestety to nie wystarczyło. Zadecydowały detale, które nie były dla nas korzystne. Nie ma nas w Lidze Mistrzów przez drobnostki, którym mogliśmy zapobiec.
- Codziennie cieżko pracujemy na to aby Inter ciągle piął się w górę. Pokazaliśmy to również dziś, ale ostatecznie czegoś zabrakło. Teraz skupimy się na graniu w lidzie i spróbujemy sięgnąć po Coppa Italia.
Komentarze (5)