
Poniżej publikujemy wypowiedzi z obozu Interu Mediolan, udzielone po ligowej porażce z Udinese.
Leonardo: Porażki się zdarzają, ta dzisiejsza nie jest wielkim problemem, nie zmienia naszego sposobu myślenia, jak również nie wpływa na mój sposób myślenia o drużynie. To nic nie zmienia: przed nami jeszcze wiele spotkań i będziemy walczyć do samego końca. Nasi przeciwnicy potrafią stworzyć problemy każdemu zespołowi: Udinese zagrało bardzo dobry mecz, zwłaszcza w drugiej połowie. Były też pewne epizody, które wpłynęły na przebieg meczu, przede wszystkim ten przy golu na 2:1. Karny po faulu na Cambiasso? Tak, należała nam się jedenastka, ale nie chcę wywoływać polemik. Nie mam zamiaru poddawać w wątpliwość decyzji sędziego, nie robię tego ani po zwycięstwach ani po porażkach. Mówienie o tego typu rzeczach niczego nie zmienia.
Zaczęliśmy dobrze, wyjść na prowadzenie na tym stadionie i przeciwko takiej drużynie, jak Udinese nigdy nie jest łatwe. Dlatego nie sądzę, aby porażka wynikała z braku uwagi i koncentracji. Być może pojawiło się zbyt dużo nerwowości, którą wywołały pewne epizody. Spadek energii wśród zawodników? Musimy przeanalizować pewne rzeczy na poziomie fizycznym, ale kiedy masz kłopoty i biegasz wolniej trudno jest ocenić formę. Nie widziałem u nas zmęczenia, a Udinese będące w doskonałej dyspozycji.
[hide]
Pierwsza połowa była wyrównana, ale już w drugiej to Udinese grało lepiej. Poza tym prawie wszystkie gole straciliśmy w zamieszaniu, a nie po schematach przeciwnika, które nas zaskoczyły. Nie ma więc problemu z bronieniem się po stałych fragmentach.
Biabiany? Wchodził w trudnym momencie, zarówno dzisiaj jak i z Ceseną. To nie było dla niego łatwe. Czy potrzebujemy napastnika? Zobaczymy. Jeśli nadarzy się okazja do sprowadzenia dobrego zawodnika, który będzie do nas pasował, wtedy tak. W przeciwnym wypadku nikogo nie kupimy. Dokonujemy pewnych analiz, zarówno w kwestii zawodników gotowych do gry od zaraz, ale także tych młodych perspektywicznych, trzeba zobaczyć, czy znajdziemy kogoś odpowiedniego. Jeśli nie, będziemy kontynuować sezon z obecną kadrą, w sytuacji, gdy wszyscy będą zdrowi, będziemy bardzo mocni. Mecz z Napoli? Na pewno czeka nas ciężki pojedynek, w dodatku na wyjeździe. Będzie ciężko, ale jesteśmy gotowi.
Dejan Stanković: Prędzej czy później musieliśmy przegrać, a Udinese jest obecnie zespołem, który znajduje się w najwyższej formie spośród wszystkich drużyn. To pierwsza porażka z Leo, ale nie chcę dokonywać żadnych porównań: kiedy dochodzi do zmiany trenera w zespole zawsze następuje jakaś reakcja, a nasza była bardzo pozytywna, powróciła radość i to było widać. Powtarzam, prędzej czy później jakaś porażka musiała się wydarzyć, najważniejsze teraz, aby wyciągnąć naukę z popełnionych błędów i je naprawić. Niestety mój gol okazał się bezużyteczny, szkoda, ponieważ mecz zaczął się tak, jak tego chcieliśmy. Później sędzia podjął pewne decyzje, które nie podobały mi się. Zareagowaliśmy na ich powrót do meczu, ale to nie wystarczyło. Także przy ich pierwszym golu moim zdaniem wcześniej był faul. Dyskwalifikacja z Palermo? Nie chciałem stracić żadnego meczu, ale do mojej absencji w końcu musiało dojść. Zagramy u siebie i nie możemy nikogo się bać, zagrają moi koledzy, którzy dobrze mnie zastąpią.
Esteban Cambiasso: Karny po faulu na mnie był ewidentny, ale pytania o tę sytuację powinny być kierowane do Morgantiego. Zaczęliśmy dobrze, strzeliliśmy bramkę, ale oni ze swoim szybkim duetem napastników zdołali odmienić losy meczu. Myślę, że zagraliśmy w sposób, jakiego oczekiwało Udinese, szkoda, ponieważ gdybyśmy prowadzili jeszcze kilka minut dłużej mecz mógłby się ułożyć zupełnie inaczej. Teraz jednak myślimy o kolejnych spotkaniach.
Thiago Motta: Czuję się trochę lepiej, ale nadal nie mogę regularnie trenować. Wraz z Leo i lekarzem pracujemy, abym powrócił do formy, ale musi to następować powoli, ponieważ nadal zdarza mi się odczuwać ból w kolanie. Zobaczymy, czy będę mógł zagrać z Napoli, aby polepszyć moją dyspozycję fizyczną. Robię wszystko, aby móc trenować na 100%, ale na razie jest to niemożliwe. Teraz pracuję na siłowni nad wzmocnieniem mięśni, co pozwoli mi nie odczuwać bólu, który ma wpływ na moją grę. Dzisiaj bez wątpienia Udinese rozegrało wielki mecz, bardzo dużo biegali, posiadają też wysokie umiejętności. Wygrali zasłużenie, ale sezon jest jeszcze długi i myślimy o kolejnych meczach.
Komentarze (20)
<br />
faktycznie, gadanie po meczu niczego nie zmieni, ale przykład 'faulu' w przypadku rzutu wolnego, z którego zdobyta została druga bramka dla udinese... był to popis aktorstwa, Stankovic lekko zahaczył przeciwnika, jednak nie wytrącił go z równowagi, ten następnie zrobił jeszcze jeden krok i nagle chyba uznał, że jest w dobrym miejscu na rzut wolny, więc 'zanurkował' (jak to powiedział komentator na relacji veetle) wgłąb murawy. o faulu nie było mowy. sam gram w różnych rozgrywkach w nogę i na prawdę, często sędziowie mylą się w podobnych sytuacjach, a najgorsze jest to, że w ciągu jednego meczu jest właśnie kilka takich decyzji właśnie na niekorzyść jednej, a nie dwóch drużyn.<br />
<br />
mimo tych sędziowskich błędów i tak nie ma co na to patrzeć. padaka była grana z przodu.<br />
<br />
pozdr.
faul na Cuchu,chyba przegapilem,ktora to byla minuta,ma ktos link,bylbym wdzieczny
Leo coś zaczyna już konkretniej pomrukiwać na temat napastnika, ciekawe kiedy go MM wywali za to...