
Na przestrzeni dwóch tygodni, Materazzi doświadczył zarówno piekła jak i nieba. Piekłem było dla niego zmarnowanie karnego w meczu ze Sieną lecz dzięki zdobyciu Scudetto w minioną niedzielę wszystkie grzechy zostały mu odpuszczone. Mimo wzlotów i upadków został powołany do kadry narodowej Włoch na EURO 2008. Jednak on zdecydowanie widzi pozytywy.
Dla mnie sezon nie był łatwy. Niemniej jednak, cieszą te dwa pozytywy, które pojawiły się na końcu sezonu. Mimo, że jest wiele ofiar wciąż sprawiają, że zapamiętam ten rok do końca życia.-przyznał "Matrix'
Komentarze (12)