Felietony

Miał sprzedawać owoce, został legendą futbolu (7)

Autor:
Źródło: inf. własna
ponad 12 lat temu
1845
7

Giuseppe Meazza – legenda włoskiego futbolu, jeden z najskuteczniejszych piłkarzy w historii piłki nożnej. Posiadał wielki talent, na boisku był królem, dla Włochów idolem. Umiejętnościami porównywany do Pelego. Styl życia miał jednak swój, oryginalny.

 

Od dziecka kochał futbol, ale jego matka nie widziała w sporcie przyszłości. Zabierała mu buty i chciała, by Giuseppe pomagał w rodzinnym biznesie – przy straganie z owocami. Peppe nauczył się więc grać na boso. Dopiero gdy miał 12 lat matka pozwoliła mu grać w piłkę.

 

Giuseppe Meazza trafił na trudne czasy. Urodził się w 1910 roku. Kilka lat później rozpoczęła się I wojna światowa na której zginął jego ojciec. Podczas II wojny Giuseppe był już światową gwiazdą.

 

Co ciekawe młody Meazza podziwiał AC Milan, ale Rossoneri nie przyjęli go do drużyny. Uznali, że jest zbyt chudy i że się nie nadaje. Przyjął go Inter po tym jak scout Nerazzurrich przypadkowo zobaczył młodego Giuseppe żonglującego szmacianą piłką na ulicach Mediolanu. Na początku Peppe grał jako obrońca. Dopiero w Interze trener młodzieży przekwalifikował GM na napastnika.

 

Teraz bierzemy nawet piłkarzy z przedszkola”

 

Takie słowa krzyczał Leopoldo Conti, piłkarz Interu gdy poznał nowego kolegę z drużyny. Gdy Giuseppe trafił do pierwszego zespołu Nerazzurrich miał zaledwie 17 lat. Od wtedy zaczęto go nazywać Balila - pseudonim zaczerpnięty od Opera Nazionale Balila – organizacji młodzieżowej, która funkcjonowała wówczas we Włoszech i skupiała chłopców w wieku od 8 do 14 lat. Już wtedy Meazza prezentował wysoki poziom. W debiucie w ramach Coppa Volta strzelił dwa gole drużynie Dominate. W drugim sezonie swojej kariery został królem strzelców Serie A. W 1929 roku w meczu z Venezią Peppe strzelił 6 goli co do dziś jest absolutnym rekordem liczby bramek zdobytych przez jednego zawodnika w jednym spotkaniu.

 

Piłkarz kompletny, który wyprzedził epokę. Giuseppe był przede wszystkim bardzo bramkostrzelny. Tylko w barwach Interu strzelił 241 bramek w 348 występach, które do dziś są niepobitym rekordem w mediolańskiej drużynie. Dla reprezentacji trafiał 33 razy w 53 spotkaniach co teraz, po 74 latach stanowi drugi wynik w historii włoskiego futbolu!

 

„Gol alla Meazza” - tak mówili włoscy fani na firmową akcję Giuseppe. Był to rajd przez pół boiska podczas którego Peppe wymijał rywali jak tyczki, a na końcu również bramkarza. Świetnie „kręcił” rywalami. Choć nie był wysoki bardzo dobrze grał w powietrzu. Bez problemu operował piłką obiema nogami.

 

Widziałem Pele. Meazza ma bardziej elegancki styl gry”

 

Tak o legendzie włoskiego futbolu mówił swego czasu słynny włoski intelektualista Luigi Veronelli. Był on pod wrażeniem stylu gry Meazzy, a także pod wrażeniem uroku jego bramek.

 

- On nie chciał słuchać o taktyce. Był prostą osobą, która stawała się królem kiedy znajdywała się w polu karnym. Peppino miał możliwości techniczne porównywalne do Pele – to z kolei słowa Bruno Acari IV, który grał z Meazzą w Milanie.

 

Do historii przeszedł podwójny zakład Giampiero Combiego z Giuseppe Meazzą. W 1933 roku przy okazji meczu Juventusu i Interu bramkarz Turyńczyków Combi stwierdził, że Meazza nie zdoła powtórzyć incydentu z treningu reprezentacji, gdy ten przewrotką pokonał Giampiero. Po drugie Combi był przekonany, że Peppe nie zdoła w swoim stylu go okiwać i zwyczajnym, lekceważącym pchnięciem piłki umieścić ją w pustej bramce.

 

Giuseppe najpierw strzelił piękną bramkę z przewrotki, a później z „przyklejoną do nogi” piłką przedryblował obrońców i w swoim rozpoznawalnym stylu ośmieszył bramkarza Juve. Giampiero szybko wstał i zdumiony pogratulował Giuseppe.

 

- Był świetny, nie do pobicia. Nawet wtedy, gdy znajdował się w strasznym kryzysie spowodowanym wzmożoną aktywnością seksualną i jego pasją do gry - tak o legendzie Nerazzurrich mówił Peppino Prisco, wielki fanatyk Interu.

 

Nie graj jeśli balowałeś całą noc. Chyba, że nazywasz się Giuseppe Meazza

 

Picie alkoholu i odwiedzanie burdeli – szczególnie w nocy przed meczem – to były dwie największe wady, słabości Giuseppe. Oczywiście były one podstawą do kolejnych niesamowitych historii.

 

- Na szczęście mieszkałem blisko stadionu i udało mi się tam szybko dostać. Moi koledzy z drużyny i trener patrzyli na mnie z dezaprobatą. Do pierwszego gwizdka sędziego pozostało zaledwie pięć minut, więc szybko się przebrałem i dołączyłem do zespołu na boisku. Trener krzyczał, że porozmawiamy sobie po meczu. Na szczęście strzeliłem hat-tricka i nikt nie powiedział ani słowa – tak o jednej z wielu historii opowiadał sam Meazza.

 

W 1937 roku, w meczu z Juventusem GM był świetny. Strzelił dwie bramki, Inter wygrał 2:1, a Peppe został wybrany zawodnikiem meczu. Wszystko to pomimo iż całą poprzednią noc intensywnie balował. Zresztą, gdyby nie dwaj pracownicy Interu, którzy poszli szukać Peppino ten prawdopodobnie nie stawiłby się na meczu z Juve. Jeden z trenerów i masażysta znaleźli chrapiącego Meazzę w łóżku w jego mieszkaniu. W drodze na stadion Giuseppe dumnie opowiadał o nocnych przygodach, o tym, że „czuł się wtedy jak lew”. Na boisku zaś zrobił swoje.

 

Wizytówka Italii

 

Jako pierwszy piłkarz w historii miał prywatnego sponsora. Jako jedyny mógł palić papierosy w drużynie narodowej Italii. Wraz z nią został dwukrotnie mistrzem świata. Najpierw w '34 roku gdy reprezentacja Włoch została pierwszym piłkarskim mistrzem świata z Europy. Na turnieju rozgrywanym u siebie Italia była bezkonkurencyjna. Wygrała wszystkie spotkania, a Giuseppe Meazza został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju.

 

Cztery lata później z Peppe jako kapitanem Włosi obronili trofeum we Francji.

 

- Być może puściłem cztery gole, ale przynajmniej uratowałem ich życie – mówił po przegranym finale bramkarz reprezentacji Węgier.

 

Jak się bowiem okazała w przeddzień finału piłkarze reprezentacji Italii mieli dostać telegram od Benito Mussoliniego, który brzmiał: „Wygraj lub zgiń”.

 

Na tym mundialu Giuseppe strzelił tylko jednego gola – w meczu z Brazylią. Meazza zdobył go z rzutu karnego co w tym właśnie przypadku nie było łatwym zadaniem. Spodenki napastnika Italii się rozerwały i ten trzymając je lewą ręką wykonywał jedenastkę. Końcem końców Peppe pokonał bramkarza Canarinhos.

 

W 1939 roku Meazza zagrał ostatni mecz w barwach reprezentacji Italii, rok później odszedł z Interu. W czasach II wojny światowej grał dla Milanu, Juventusu i Varese, później zaliczył jeszcze epizod w Atalancie. W żadnym z tych klubów nie osiągał jednak sukcesów, choć w barwach Milanu zdołał strzelić bramkę Interowi w ramach spotkania derbowego. Nie było mu z tym łatwo, już przed meczem Peppino płakał w szatni czekając na początek spotkania.

 

W 1946 roku Meazza powrócił do drużyny Nerazzurrich i po sezonie gry dla Interu zakończył karierę. Karierę wybitną okraszoną sukcesami. Giuseppe dwukrotnie był mistrzem świata, z Interem wygrał trzy mistrzostwa kraju. W 1930, 1938 i 1940 roku. W '39 zdobył ponadto Puchar Włoch. Trzykrotnie zdobywał koronę króla strzelców Serie A.

 

Po zawieszeniu butów na kołku Peppe próbował swoich sił w trenerce. Prowadził Atalantę, Inter, Pro Patrię, a nawet reprezentacje Italii. Jako jeden z pierwszych Włochów trenował zagraniczny klub – Beşiktaş. W trenerskiej karierze Giuseppe nie osiągał jednak sukcesów. Lepiej radził sobie w roli trenera młodzieży w Interze. To właśnie Giuseppe Meazza przekonał Sandro Mazzolę do podpisania kontraktu z drużyną Nerazzurrich.

 

Giuseppe Meazza zmarł w 1979 roku, w wieku 69 lat. Kilka miesięcy po jego śmierci Inter wyszedł z inicjatywą nazwania stadionu jego imieniem. Stadio Giuseppe Meazza...

Tagi:
udostępnij

Zobacz też

System na system. Analiza taktyczna Interu przed meczem z Atletico Madryt (20)

17.02
21:08

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00

Komentarze (7)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
21.04.2013 o 18:19 przez Piotr1996
Piotr1996
Gdyby w naszym zespole grał teraz taki napastnik jak Giuseppe Meazza toIntermiałby jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, może i nawet lepszego niż Messi :love: :flaga:
21.04.2013 o 12:13 przez Piotr1996r
Piotr1996r
W naszym zespole przydałby się bardzo taki napastnik jak Giuseppe Meazza Inter :D
18.04.2013 o 22:43 przez Michal_fci
Michal_fci
Jak człowiek chciałby grać dobrze na bombie ;P
17.04.2013 o 21:17 przez el_loco
el_loco
Czarson trafnie.
17.04.2013 o 18:02 przez TOOD
TOOD
Och teraz by się przydał.
17.04.2013 o 01:54 przez Gajdzik
Gajdzik
Forza Giuseppe !! :inter:
16.04.2013 o 23:19 przez Czarson
Czarson
Teraz znajdziemy w naszym skladzie wiecej pilkarzy, ktorzy powinni zajac sie sprzedaza owocy niz gra w pilke...

Shoutbox

Klinsi64 29.07.2025 21:20

Pulisic,McTominay i inni musieli latami ligę poznawać

Klinsi64 29.07.2025 21:17

znajomość zawiłości taktycznych Serie A musi być konieczna,bez tego sie nie da xd

pluto11 29.07.2025 21:17

Lookman był by transferem pokazującym kibica i innym w lidze ok przegraliśmy w tamtym sezonie ale idziemy dalej i będziemy jeszcze mocniejsi

broda4991 29.07.2025 21:11

Chyba coś będzie z tego jutro

coco 29.07.2025 21:07

⚫️🔵🇳🇬 L'Inter si aspetta di chiudere con l’Atalanta, in un senso o nell’altro, entro questa settimana. 🔥 Domani potrebbe essere la giornata decisiva. L’eventuale alternativa è un profilo di un calciatore che segna e che conosce il campionato italiano. 👀 Lookman verrebbe a piedi a Milano. - Simone Togna

coco 29.07.2025 20:59

Baiocchini (Sky Sport): “L’Inter ha fatto qualcosa in più di quello che si aspettava l’Atalanta.”

broda4991 29.07.2025 20:48

No ciekawe

coco 29.07.2025 20:34

Alessandro Casarin, persona molto vicina a Beppe Marotta si esprime così sulla vicenda Lookman: "Per Lookman questione di ore" ⚫️🔵🔥🇳🇬

VVujek 29.07.2025 20:11

Dość duży

VVujek 29.07.2025 20:11

To już nie trucht ,a dystans disco duży

VVujek 29.07.2025 20:11

Ale zejście poniżej 5 minut na km w dystansie 10 km to już dla mnie jakieś osiągnięcie.

VVujek 29.07.2025 20:10

Biegam już dość długo ale nieregularnie wcześniej , bo częściej trening siłowy

Klinsi64 29.07.2025 20:10

ludzie ledwo zaczną a już maratony planują

Klinsi64 29.07.2025 20:09

jak dopiero zaczynasz to mądre podejście

VVujek 29.07.2025 20:08

No ja nie podkręcam tempa zbyt szybko bo się boję jakiejś kontuzji

Klinsi64 29.07.2025 20:08

teraz mnie biodra napierdzielają starość nie radość xd

VVujek 29.07.2025 20:07

To takie komfortowe tempo

Klinsi64 29.07.2025 20:07

ostatni szybszy bieg na dychę to w listopadzie zeszłego roku 39:38

VVujek 29.07.2025 20:06

Ja 49:36 ale mam zapas

VVujek 29.07.2025 20:06

To zaje*isty czas

Archiwum shoutboxa

Publicystyka

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00
Archiwum publicystki

Tabela

/

Tabela strzelców

Serie A

  • 1

    Napoli

    Napoli

    14

    32

  • 2

    Atalanta

    Atalanta

    14

    31

  • 3

    Inter

    Inter

    14

    29

  • 4

    Fiorentina

    Fiorentina

    14

    29

  • 5

    Lazio

    Lazio

    14

    28

  • 6

    Juventus

    Juventus

    14

    26

Pokaż tabelę

Mecze

Zawodnik

Bramki

  • 1

    Mateo Retegui

    25

  • 2

    Moise Kean

    19

  • 3

    Ademola Lookman

    15

  • 4

    Riccardo Orsolini

    15

  • 5

    Marcus Thuram

    14

Pokaż wszystkich

Statystyki serwisu

Liczba użytkowników: 28233

Liczba newsów: 51168

Liczba komentarzy: 601790

Użytkownicy online: 0 1 gość

Serwis istnieje od 2003 roku

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką cookies. Możesz określich warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Herb Interu
Scudetto

20x

scudetto

Champions league

3x

Champions league

Coppa italia

8x

Coppa Italia

Fifa Club World Cup

1x

Fifa Club World Cup

UEFA cup

3x

Uefa Cup

Logo FcInter.pl

Nieoficjalny, największy polski serwis poświęcony Interowi Mediolan. Działamy dla Was od 2003 roku!

Serie A

Puchary

Dla Tifosich

Serwis

Zarejestruj się

Zarejestruj się