
Już jutro piłkarze Interu i Fiorentiny odrobią ligowe zaległości. W spotkaniu we Florencji Nerazzurri będą szukali kompletu punktów, ponieważ tylko zwycięstwo pozwoli zachować im szanse na skuteczną pogoń za Milanem. Świadom sytuacji, w jakiej znaleźli się obrońcy tytułu, jest trener Violi – Sinisa Mihajlović:
- Inter ma wszystko, czego trzeba, aby wygrać scudetto, a część tego znajduje się właśnie we Florencji. Jeżeli jutro nie zdobędą trzech punktów ciężko im będzie dogonić Milan, ale mimo wszystko życzę Nerazzurrim obrony mistrzostwa. Jutro jednak to my chcemy wygrać, zrobimy wszystko w tym kierunku i wiemy, jak sprawić kłopoty Interowi. Doskonale znam ten klub i postaramy się, aby ich trio z ataku nie miało okazji nam zagrozić.
- Pokonanie Interu zawsze jest wielkim wydarzeniem, jutro musimy myśleć tylko o nas samych i zagrać podobnie jak w Palermo. W defensywie musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani: w naszym ostatnim spotkaniu, mimo zwycięstwa, było kilka złych rzeczy w naszej grze, które ze względu na trzy punkty dla wszystkich zeszły na drugi plan, ale nie dla mnie. Fiorentina nie może tracić bramek w taki sposób, jaki miał miejsce na Sycylii.
- Leonardo? To świetny facet i bardzo go szanuję, podzielam również jego decyzję, ponieważ głupio byłoby odmówić Interowi. Ja jednak jestem głupi i nigdy nie przejdę do Milanu – zakończył Serb.
Komentarze (10)
<br />
Uff. I bardzo dobrze, gdyż Viola pod jego wodzą gra bardzo dennie w ogóle nie przypomina nam Violi z sezonu 08/09...dzięki Sinisa !
Nie wyzywam,nie obrażam ani was ani Interu. A że Leo to dla mnie po prostu sprzedajna szmata to już inna sprawa.
Sam jesteś głupi.<br />
Michajlović to piłkarz honorowy nie to co ten zdrajca Leo.
Chyba powinno byc "Ja jednak nie jestem głupi"